Monika i Tomek z "Rolnicy. Podlasie" zdobyli się na wyznanie. "Mąż ma gest"
Monika i Tomek z "Rolnicy. Podlasie" zdradzili, jak wyglądały ich zaręczyny. Opowiedzieli o tym po raz pierwszy.
Monika i Tomek z Pokaniewa są jedną z par, które w programie "Rolnicy. Podlasie" pokazują, jak wygląda ich życie na wsi i wspólna praca w gospodarstwie. Ostatnio para coraz odważniej mówi o swoim życiu prywatnym i jakiś czas temu Monika z Pokaniewa zdradziła, jakie ma wykształcenie, a teraz para w jednym z wywiadów poinformowała, jak wyglądały ich zaręczyny. Było romantycznie?
Tak wyglądały zaręczyny Moniki i Tomka z "Rolnicy. Podlasie"
Monika i Tomek w programie "Rolnicy. Podlasie" pojawili się w trzecim sezonie i od razu podbili serca widzów. Para prowadzi duże gospodarstwo z hodowlą bydła, a od niedawna zajmują się też profesjonalną produkcją serów. Mimo natłoku zajęć i wychowywania dzieci znajdują też czas dla siebie. Ostatnio w rozmowie z "Super Expressem" para przyznała, jak wyglądały ich zaręczyny. Okazuje się, że była to skromna uroczystość, a jak ją wspomina Monika z Pokaniewa:
Mój mąż jest bardzo skrytym człowiekiem, więc nasze oświadczyny nie były jakimś wielkim gestem. To była nasza prywatna sprawa. Rodzice zostali tylko poinformowani, jak im pokazałam pierścionek
Rolniczka nie ukrywa, że jej mąż ma gest, a piękny pierścionek zaręczynowy, który otrzymała ma nadal i jest dla niej bardzo ważny"
Mąż ma gest i pierścionek był naprawdę piękny. Nadal go mam
Z kolei Tomek z Pokaniewa zdradził, że zaręczyny go trochę kosztowały i wydał na pierścionek pieniądze przeznaczone na inny cel:
Na nawozy nie poszło, ale pierścionek kupiłem
Oglądacie program "Rolnicy. Podlasie"? Lubicie śledzić losy Moniki i Tomka z Pokaniewa, a może Waszymi ulubieńcami są inni uczestnicy?