Reklama

Małgorzata Borysewicz to jedna z najbardziej lubianych uczestniczek programu "Rolnik szuka żony". Choć od jej występu w hitowym show telewizyjnej Jedynki minęło już sporo czasu, to jednak rolniczka w dalszym ciągu cieszy się sporą popularnością wśród fanów show.

Reklama

W ostatnim czasie w jej życiu zaszło sporo zmian, a ma to oczywiście związek z narodzinami trzeciej pociechy. Teraz Małgorzata Borysewicz postanowiła wyjawić swoim fanom, jak naprawdę czuje się po trzecim porodzie. Zdecydowała się na szczere wyznanie.

Małgorzata Borysewicz z "Rolnik szuka żony" niedawno została mamą

Małgorzata Borysewicz po zakończeniu przygody w programie "Rolnik szuka żony", chętnie dzieli się z fanami swoim życiem za pośrednictwem Instagrama. Rolniczka prowadzi profil o nazwie @rolnikwszpilkach, który obserwuje ponad 219 tys. internautów. To właśnie w tym miejscu Małgorzata Borysewicz na początku marca ogłosiła, że została mamą po raz trzeci. Na świecie pojawił się chłopczyk, który otrzymał imię Filip.

Teraz, po blisko trzech tygodniach od porodu, rolniczka postanowiła podzielić się z fanami szczerym wyznaniem dotyczącym powrotu do formy po porodzie. Otrzymała w tym temacie wiele pytań od internautów, na które teraz postanowiła odpowiedzieć.

Małgorzata Borysewicz z "Rolnik szuka żony" o powrocie do formy po porodzie

Małgorzata Borysewicz z "Rolnik szuka żony" przyznała, że póki co stara się jeszcze oszczędzać i jeszcze nie wróciła do pełni sił po cesarskim cięciu.

Pytacie, jak doszłam do siebie po cc (cesarskim cięciu - przyp. red.). Nie jest to tak, że już jestem w formie. Nie dźwigam powyżej masy dziecka, o fizjologii nie będę tu rozkminiać, bo to nie forum ginekologiczne.
- zaczęła

Rolniczka wyznała również, że jeśli tylko ma chwilę, stara się ogarniać domowe obowiązki, choć nie ukrywa, że opieka nad trójką pociech, będąc do tego jeszcze w połogu, to wymagające zadanie.

Gotowałam może z 2 razy (dzięki mojej mamie). Jeśli mam chwilę, ogarniam dom, pranie, prasowanie. Opieka nad 3 dzieci jest pracochłonna, ale dajemy radę, jak kąpiemy się, karmimy itp.
- dodała

Małgorzata Borysewicz dodała również, że póki co kilogramy po ciąży "schodzą bardzo powoli". Podkreśliła jednak, że dla niej to nie jest najważniejsze, bo jak wiadomo, połóg wymaga czasu, a najwięcej radości daje jej synek.

Mam wrażenie, że szybciej się męczę, woda ze mnie schodzi, jednak kg powoli, wręcz bardzo powoli. To nie najważniejsze. Połóg wymaga czasu, jednak naprawdę czułam się gorzej pod koniec ciąży, niż teraz. Być może Filip wnosi tyle radości, że wszystko inne jest mniej ważne
- podsumowała Małgorzata Borysewicz

Małgosi oraz całej jej rodzinie życzymy dużo zdrowia i samych radosnych chwil!

Małgorzata Borysewicz z "Rolnika" w szczerym wyznaniu po porodzie
Instagram @rolnikwszpilkach

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Loading...