Magda Gessler najprawdopodobniej zostanie podana do sądu przez właścicielką restauracji "Wyszynk z szynką" - wcześniej "Jadłodajna Bartosz". Restauratorka w ostatnim odcinku "Kuchennych rewolucji" dokonywała tam zmian. Właściciele lokalu nie byli jednak zadowoleni z rewolucji, a tym bardziej z odcinka, który został wyemitowany w miniony czwartek. W piątek wieczorem na profilu na Facebooku restauracji pojawił się wpis:

Reklama

Pani Magdo, serdecznie dziękujemy za publiczny lincz, do którego pani doprowadziła. Już nie dziwimy się, dlaczego tyle ludzi po "Kuchennych rewolucjach" podaje panią do sądu. [...] Wszelkie wyzwiska, obrażanie i, dosłownie mówiąc, gnojenie właścicielki będzie udokumentowane, a później będziemy wkraczać na drogę sądową.

Profil restauracji został zawieszony, dlatego odnalezienie wpisu jest już niemożliwe. Jedno jest pewne - właścicielka i jej lokal fatalnie wypadły w odcinku "Kuchennych rewolucji". Po emisji programu na temat pani występującej w programie pojawiło się w sieci wiele negatywnych komentarzy. Wszystko dlatego, że Magda Gessler odkryła wiele rzeczy, które jej się nie spodobały i które uznała za oszustwo. Między innymi to, że pracownice restauracji zarabiały 700-800 zł, jedna z nich 1200 złotych, w przypadku, kiedy najniższa krajowa przy umowie o pracę to 1350 zł. Kucharki za źle przyrządzone dania miały odliczane od pensji, nie zgadzała się gramatura dań, a w przypadku, kiedy pracownice przepracowały mniej godzin właścicielka obniżała im pensję.

Albo liczymy za godzinę albo za etat. Pani sobie 2 prawa złączyła w jedno. Pani oszukuje państwo, a ja oszustom nie będę pomagać - powiedziała Magda Gessler w programie.

Czy właścicielka powinna podać do sądu Magdę Gessler?

Zobacz: Mamy okładkę najnowszego przewodnika po restauracjach Magdy Gessler! Kogo wyróżniła?​

Zobacz także

Magda Gessler może zostać podana do sądu

EastNews

Restauratorka zarzuciła właścicielce restauracji oszustwo

Reklama

ONS

Reklama
Reklama
Reklama