Reklama

Grażyna Wolszczak i jej syn Filip Sikora 24 lata temu udowodnili, że razem potrafią przetrwać największą tragedię. Dlaczego więc chcieli się sprawdzić w kolejnej edycji „Ameryka Expressu"?

Reklama

Grażyna Wolszczak i Filip Sikora w "Ameryka Express"

Wciąż potrafi powiedzieć do syna „myszko”, i to w obecności innych uczestników programu „Ameryka Express”. Jakby zapominała, że Filip Sikora skończył już 30 lat. Ich wspólna wyprawa do Kolumbii i Gwatemali miała sprawdzić, jak silna jest więź między nimi, czy mogą na sobie polegać w ekstremalnych warunkach. Tylko czy udział w reality show może być trudniejszym egzaminem niż samo życie? Bo to ono dawno temu postawiło Grażynę Wolszczak ( 61 ) i Filipa w obliczu najgorszej próby. Musieli przetrwać śmierć najbliższej osoby.

Kim był mąż Grażyny Wolszczak, Marek Sikora?

Marek Sikora, ojciec Filipa, był wielką miłością Grażyny Wolszczak. Gdy się poznali w 1984 roku, on był bożyszczem nastolatek dzięki roli Ariela w serialu dla młodzieży „Szaleństwo Majki Skowron”, ona aktorką z powodzeniem stawiającą pierwsze kroki w zawodzie. Dwa lata później wzięli ślub, po kolejnych trzech na świecie pojawił się Filip – ich jedyne dziecko. Marek wtedy pracował jako scenarzysta i choreograf, Grażyna na krótko przerwała karierę. Cieszyła się życiem w małżeństwie i macierzyństwem.

Błogostan nie trwał długo. W 1996 roku Marek wybrał się do Służowa w odwiedziny do rodziców i z tej podróży już nie wrócił. W wieku 37 lat miał rozległy wylew, nie udało się go uratować. Aktorka została sama z dzieckiem, które zaczynało podstawówkę. Znalazła w sobie determinację, by się nie poddać. Przeznaczyła na wynajem dom, który zbudowali z Markiem, grała w teatrze i w filmach. Odpowiednio pokierowała edukacją Filipa, który był dysgrafikiem. „

Okazało się, że silny ze mnie »gość« i dobrze sobie radzę w trudnych sytuacjach - mówi w jednym z wywiadów.

Wychowywała syna z pomocą dziadków, bez męskiego wsparcia. Mówi, że Cezary Harasimowicz, scenarzysta, jej obecny partner, „wchodził w ich życie w sposób naturalny, stopniowo”. W wywiadzie dla „Vivy!” wyznała:

Nic nie zapowiadało, że to będzie taki udany związek.

Tymczasem są razem od 19 lat. W tym samym wywiadzie zapewnia, że oni dwoje nie są parą, która spędza czas na działce, ale po sześćdziesiątce żyją pełnią życia. Nic więc dziwnego, że dała się przekonać do udziału w programie, w którym naprawdę dużo się dzieje. I że znalazła się w nim właśnie z synem. Po latach stawiania czoła niełatwym dla nich wyzwaniom są naprawdę zżyci. I gotowi na kolejne zadania.

Jak poradzili sobie Grażyna Wolszczak i Filip Sikora w "Ameryka Express"?

Na jakie próby zostali wystawieni, będzie można śledzić od 4 marca. Na razie wiadomo, że nie było łatwo! Filip, porównywany przez internautów do filmowego Christiana Greya (Jamiego Dornana), wzbudza zainteresowanie kobiet. Można wyobrazić sobie, jak się czuł, gdy mama, zwracając się do niego, używała zdrobnień albo mówiła mu, co ma robić. Udało się jednak przetrwać wyprawę bez większych kłótni.

Bywam upierdliwa, a on wszystko znosi. Ma do mnie sporo cierpliwości. W tym tkwi sekret – mówi nam aktorka.

Ciekawe, czy Filip, który nie jest związany z show-biznesem (jest programistą), teraz zapragnie to zmienić?

Instagram

Będziecie oglądać "Ameryka Express"?

East News
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama