Zdenerwowany Cezary, flirt Wiesi i Krzysztofa oraz urażony Ryszard - co jeszcze działo się w "Sanatorium miłości"?
Zdenerwowany Cezary, flirt Wiesi i Krzysztofa oraz urażony Ryszard - co jeszcze działo się w "Sanatorium miłości"?
Kolejny odcinek "Sanatorium miłości" za nami! Tym razem uczestnicy programu wzięli udział w profesjonalnej sesji coachingowej i mieli okazję porozmawiać o budowaniu relacji między sobą. Niestety podczas tego spotkania Ryszard z Warszawy dowiedział się, co o nim sądzą pozostali kuracjusze. Nie był zadowolony! Na szczęście udało się zażegnać konflikt. Kuracjuszką odcinka została Wiesia. Zaskakujące, kogo zaprosiła na randkę!
W kolejnej części programu uczestnicy wzięli udział w zajęciach plastycznych i musieli namalować jednego z kuracjuszy. To zadanie nie spodobało się Cezaremu. Dowiedźcie się, jak zareagował! Sprawdźcie, co jeszcze wydarzyło się w piątym odcinku "Sanatorium miłości"...
1 z 4
Podczas sesji z coachem każdy z uczestników miał za zadanie napisać anonimowo po jednym zdaniu, określającym innych kuracjuszy. Potem wszyscy po kolei czytali opinie o sobie. Większość komentarzy była bardzo pozytywna. Wszyscy doskonale ocenili Walentynę, jako "kobietę anioła po ciężkich przejściach". Kobieta słysząc te słowa była wyraźnie wzruszona. Zresztą pozostałym osobom, uczestniczącym w spotkaniu też pociekły łzy. Małgosię oceniono jako "kobietę z klasą", Ninę uznano za "wesołą i radosną", a Krzysztofa za "pogodnego człowieka i duszę towarzystwa". Niestety tak pozytywnych ocen nie otrzymał Ryszard z Warszawy. Panowie wprost napisali, że "jest osobą kontrolującą zachowanie innych i małym człowiekiem z rozdętym ego". Mężczyźnie wyraźnie zrobiło się przykro i powiedział:
Jeśli ktoś chce sprawdzić moje IQ, zapraszam... mam zaświadczenie z Mensy - usłyszeliśmy od niego.
O tej sytuacji po spotkaniu Ryszard rozmawiał z Martą Manowską. Wyznał, że miał ciężkie życie. Jego żona po porodzie ciężko zachorowała. Przez miesiąc po narodzinach syna był z nim sam, bo żona cały czas była w szpitalu. Po ciężkiej chorobie zmarła. Jednak mimo tych doświadczeń ma nadzieję znaleźć miłość i "jeszcze się ożenić".
Zobaczcie, kto jeszcze zdecydował się na osobiste wyznania w tym odcinku....
2 z 4
Kuracjuszką odcinka została Wiesia. Zaprosiła na randkę Krzysztofa i wspólnie relaksowali się w grocie solnej. Czas upłynął im miło, ale trudno powiedzieć czy między nimi coś zaiskrzyło. Ich relacja wygląda raczej na przyjacielską.
Wiesia w rozmowie z Martą Manowską zdradziła, że od dziecka była wesołą dziewczyną. Przyznała, że w szkole była kujonem i uwielbiała się uczyć. Poszła nawet o rok wcześniej do szkoły. W wieku 15 lat przeżyła pierwszą miłość i to uczucie zakończyło się ślubem. Po 27 latach małżeństwa została wdową. Dopiero wtedy zaczęła spełniać swoje marzenia i się realizować.
Piąty odcinek "Sanatorium miłości" to nie tylko wspomnienia uczestników. Zobaczcie, co bardzo zdenerwowało Cezarego...
content:1_37218,8_8531:ECVideo
3 z 4
Cezary razem z pozostałymi uczestnikami wziął udział w zajęciach plastycznych, jednak od razu zauważył, że nie ma talentu malarskiego. Kuracjusze przyjęli to wyznanie ze śmiechem i zachęcali go, aby malował tak jak potrafi. To zdenerwowało mężczyznę, jednak mimo złości namalował portret Teresy. Potem para wspólnie udała się na zabiegi. To była okazja do rozmowy, która zakończyła się w przyjacielskiej atmosferze ,pełnej zabawnych żartów.
Okazuje się, że Cezary wpadł w oko innej uczestniczce programu. Zobaczcie, której?
4 z 4
Cezary spodobał się Teresie! Kobieta sama wyznała:
Bardzo spodobał mi się Cezary. Bardzo dobrze tańczy i jest świetnym gawędziarzem - zdradziła przed kamerami.
Czy to oznacza, że pojawi się kolejna para w "Sanatorium miłości"?
Zobacz także: Ryszard i Walentyna kolejną parą w „Sanatorium miłości”!? „Jesteśmy coraz bliżej siebie”...