Reklama

Anna Bardowska z "Rolnik szuka żony" po zakończeniu przygody z programem wzięła ślub z Grzegorzem Bardowskim i zrezygnowała z powrotu do pracy, którą wykonywała przed programem. Potem przyszły na świat dzieci, a ostatnio para spełniła marzenia o wymarzonym domu z pięknym ogrodem. Wśród komentarzy na profilu żony rolnika pojawiało się mnóstwo pytań o jej drogę zawodową, a niektórzy zarzucali jej, że nie pracuje. Teraz Anna Bardowksa postanowiła rozliczyć się z tymi spekulacjami i odpowiedziała!

Reklama

Anna Bardowska z "Rolnik szuka żony" zdradziła, czym się zajmuje

Anna Bardowska wzięła udział w 2. edycji programu "Rolnik szuka żony" i znalazła miłość. Razem z Grzegorzem tworzą zgrany duet zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym, a ich działalność mocno wykracza poza rolnictwo. Anna Bardowska już od kilku lat jest jedną z najpopularniejszych influencerek, która pojawia się nawet w prestiżowych rankingach. Przez jakiś czas prowadziła też internetowy sklep z ubraniami, napisała książkę dla dzieci, a także przez jakiś czas wspólnie sprzedawali soki własnej produkcji. Nie wszystkie te pomysły okazały się sukcesem, ale Anna Bardowska nie pozostaje bierna i właśnie zdradziła, że od jakiegoś czasu pracuje i jest zaangażowana w prowadzenie kont w mediach społecznościowych:

Właśnie pracuję od grudnia, nie chciałam od razu o tym mówić, ale zajmuję się prowadzeniem kont na FB i Instagramie różnym polskim markom. Mam kilka takich marek pod sobą, nie znajdziecie tam moich zdjęć. Ja tam swoim wizerunkiem nic nie reklamuję, ale np. tworzę posty, opisy, współpracuję z fotografem, kamerzystą, obmyślam plan na rolki, terminy publikacji. Takich firm, których profilami zarządzam mam no klika, ładnych kilka
powiedziała wprost Anna Bardowska z 'Rolnika'
Bardowscy
@ania.bardowska

Okazuje się, że Grzegorz Bardowski również nie zajmuje się tylko prowadzeniem gospodarstwa, ale jego działalność jest znacznie szersza. Anna Bardowska nie ukrywa, że oboje pracują i jest zdziwiona pytaniami typu: "skąd mamy pieniądze?". Teraz ostatecznie się z nimi rozprawia i mówi wprost zniesmaczona:

No przecież nie spada nam z nieba, nie kradniemy też, pracujemy. Grzesiek pracuje i nie jest tylko i wyłącznie rolnikiem, ja uważam, że jest przedsiębiorcą. Pracuje w różnych płaszczyznach. My też nie o wszystkich biznesach opowiadamy. (...) Nikt nawet nie wie, czym my dodatkowo się zajmujemy, bo nie musimy ze wszystkiego się tutaj tłumaczyć.

Jesteście zaskoczeni tak szczerą odpowiedzią?

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama