Iwona to nasza redaktorka, która przetestowała dwa kosmetyki z gamy Revitalift Filler L'Oréal Paris. Ma 46 lat i stosowała przez dwa tygodnie serum z 1,5% czystego kwasu hialuronowego oraz intensywnie wypełniający krem na dzień anti-age na dzień SPF 50. Zależało jej na spłyceniu drobnych zmarszczek wokół oczu oraz większej świetlistości skóry. Iwona bardzo dba też o nawilżenie i ujędrnienie skóry na co dzień. Dlatego zwróciła uwagę przede wszystkim na zawarty w kosmetykach kwas hialuronowy, który jest substancją naturalnie występująca w naszym organizmie. Niestety wraz z upływającym czasem jego zawartość spada. Uzupełniając kwas hialuronowy w skórze, można spowolnić proces starzenia. Dodatkowo dla naszej redaktorki ważna jest protekcja, czyli stosowanie kremów z wysoką ochroną przed promieniowaniem UVA I UV, najlepiej z SPF 50.

Dwa proste kroki pielęgnacji

Revitalift Filler L'Oréal Paris – serum z 1,5% czystego kwasu hialuronowego
Serum z 1,5% czystego kwasu hialuronowego spłyca zmarszczki oraz podnosi poziom nawilżenia, zapewniając jędrną i gładką skórę. Po tygodniu skóra odzyskuje sprężystość i wygląda młodziej. Po czterech tygodniach drobne linie i zmarszczki zostają zredukowane, a wygląd skóry poprawiony. Nakładać należy dwie lub trzy krople na czystą i suchą skórę twarzy i szyi.

Revitalift Filler L'Oréal Paris - intensywnie wypełniający krem na dzień anti-age z SPF 50.
Zawarty w kremie mikrowypełniający kwas hialuronowy redukuje zmarszczki, a SPF 50 chroni przed promieniowaniem UVB i UVA, odpowiedzialnym za fotostarzenie. Krem powinno się nakładać codziennie ruchami od dołu do góry na starannie oczyszczoną twarz i szyję.

Efekty testu Iwony, lat 46

Serum absolutnie mnie zachwyciło - doskonale się wchłania, ładnie pachnie, a najważniejsze, że nie pozostawia tłustej warstwy na skórze. Efekt w zasadzie był natychmiastowy. Skóra błyskawicznie staje się napięta i nawilżona. Serum regularnie stosowane na noc i na dzień sprawiło, że moja cera szybko stała się bardziej sprężysta i wygładzona. Po tygodniu odzyskała blask i wyglądała zdecydowanie młodziej. Byłam przyjemnie zaskoczona, że już po dwóch tygodniach drobne zmarszczki wokół oczu stały się mniej widoczne, natomiast te głębsze wyglądają na znacznie spłycone.

Intensywnie wypełniający krem na dzień z SPF 50 ma aksamitną konsystencję, błyskawicznie się wchłania i nie roluje pod makijażem. Duży bonus to fakt, że krem nie pozostawia uczucia tłustości ani białych śladów na skórze, a już po tygodniu cera wydaje się znacznie jędrniejsza, a zmarszczki mniej rzucają się w oczy. Krem zapewnia wysoką ochronę SPF w formule pielęgnacyjnej – filtr 50 chroniący przed promieniowaniem UVB i UVA. Polubiłam oba kosmetyki i zamierzam je dalej testować.

Recenzje Wizażanek

Czytelniczki portalu Wizaż.pl również testowały kosmetyki Revitalift Filler i podzieliły się swoimi opiniami o kremie i serum.

Revitalift Filler intensywnie wypełniający krem anti-age na dzień z SPF 50

Zacznę od najważniejszej rzeczy — filtr 50! To jest hit! Dzięki temu nie muszę stosować już innego produktu z filtrem — to jest strzał w dziesiątkę! Konsystencja nie za lekka, nie za ciężka — ale z tych bardziej bogatych. Zapach delikatny — dla mnie jest ok, ocenia patkag.

Nie spodziewałam się, że tyle można oczekiwać po kremie. To nie przesada — na bogato: Revitalift Filler z kwasem hialuronowym — to „zastrzyk” dla zdrowego i pięknego wyglądu skóry, napisała ciojnypujek.

Kosmetyk zamknięty jest w szklanym, solidnym słoiku o stonowanej stylistyce. Wewnątrz znajdziemy krem o komfortowej konsystencji - bogatej, ale niepowodującej przeciążania. Aplikuję go poprzez delikatne wklepywanie, skóra przez chwilę lekko się błyszczy, jednak bez porównania mniej niż w przypadku wielu innych preparatów z wysokim filtrem. Staje się miła w dotyku, sprężysta, "pulchniejsza", nabiera dobrego kolorytu, twierdzi TNL.

Revitalift Filler serum z 1,5% czystego kwasu hialuronowego

Serum, jak cała seria Loreal Revitalift Filler, utrzymane jest w kolorze fioletu z akcentami bordowymi. Serum zamknięte w szklanej buteleczce o poj. 30 ml z pipetką, uwielbiam takie rozwiązanie — bardzo higieniczne, twierdzi natus 2202.

Serum odczuwalnie napina skórę, ma fajną, żelową konsystencję i nie zapycha twarzy, jest bardzo wydajne i ma ładny, nienachalny zapach. Ja akurat nakładam je solo, bez żadnego kremu później, jednak wchłania się ono do końca. Dlatego bez problemu można później użyć również i kremu, mówi black_piano.

Głębokich zmarszczek jeszcze nie mam, robią mi się mimiczne, które serum wchłonęły jak gąbka! Delikatnie skóra została napięta, jednak nie w bolesny sposób, a to sprawiło wrażenie płytszych zmarszczek. Serum w połączeniu z kremem dawało efekt nawilżenia przez cały dzień, bez uczucia pieczenia czy ściągnięcia skóry, napisała nevarmindann.

Materiał powstał z udziałem marki L'Oréal Paris