Tyszka mocno o modelkach plus size: "Nie zrobisz ze słonicy, baletnicy". Maślak odpowiada... równie ostro!
Tyszka mocno o modelkach plus size: "Nie zrobisz ze słonicy, baletnicy". Maślak odpowiada... równie ostro!
Co mówi model?
1 z 5
Program "Supermodelka Plus Size!" w Polsacie cieszy się coraz większą popularnością. W show pokazywane są dziewczyny, które są piękne, kształtne, ale mają zdecydowanie więcej kilogramów niż przeciętna modelka. Okazuje się, że Marcin Tyszka nie jest dużym entuazjastą modelek plus size. Twierdzi, że jest tylko kilka na świecie, a potem i tak dziewczyny, by utrzymać się w branży - chudną. Swoją wypowiedź na ich temat mocnymi słowami:
"Nigdy nie zrobisz ze słonicy baletnicy".
Słowa zdenerwowały Rafała Maślaka, który jest jurorem w "Supermodelka Plus Size". Ostro skrytykował Tyszkę.
Panie Marcinie, swoimi słowami obraził Pan ponad 40 procent kobiet żyjących w Polsce. Program Supermodelka Plus Size nie lansuje trendów, a ma za zadanie zmienić postrzeganie kobiet o pełniejszych kształtach. Pana stwierdzenie „nie zrobisz baletnicy ze słonicy” porównałbym raczej do wypowiedzi osoby opóźnionej i zacofanej, a nie człowieka, który zjeździł świat wzdłuż i wszerz, robił sesje dla najlepszych modowych magazynów i w dodatku pracuje w świecie, w którym oryginalność, odmienność są na wagę złota. Bądźmy bardziej tolerancyjni dla „inności", która tak naprawdę jest normalnością i codziennością. Życie to nie plan sesji modowej do Vouge’a o czym warto pomyśleć zanim powie się o dwa zdania za dużo. Albo lepiej czasami po prostu nic nie mówić… - napisał Rafał Maślak na swoim Facebooku.
Ale nie wszyscy z tą obroną modelek plus size się zgadzają. W komentarzach na Facebooku Rafała Maślaka pojawiły się wpisy popierające tezę, że program promuje otyłość.
Co piszą internauci?
Zobacz także: "Wieloryb, świnia, maciora" - zobacz sesję zdjęciową uczestniczek "Supermodelki Plus Size" z wypisanymi obelgami na ich temat!
2 z 5
Szczerze, uważam że Pan Tyszka ma racje. Źle się wyraził, ale taki już jest. Modelka ma o siebie dbać. Ma sprawić, aby potencjalny konsument chciał kupić produkt. Szczerze nie widziałam na wybiegach teraz tak wychudzonych dziewczyn. Przeważnie są to sylwetki fit. Spójrzmy tylko na aniołki VS, które chodzą w innych pokazach, a maja jędrne kształty. Moim zdaniem ten program, pokazuje tylko to, że lepiej pozostać w takim ciele niż postarać się o lepsze. A myślę, że to jak ktoś o siebie walczy,świadczy o jego silnym charakterze i taki człowiek imponuje. Pan Tyszka też miał rację z tym, że modelki plus size zawsze chudną, jeśli chcą już gdzieś widnieć w tym świecie. Naprawdę nie chcę krytykować kobiet większych rozmiarów. Bo uważam, że niektóre panie po prostu tak super uwydatniają swoje atuty, a chowają lekkie mankamenty, że wyglądają lepiej od innych szczuplejszych kobiet.
Po prostu modelka to zawód i tak już zostało przyjęte, że te dziewczyny muszą mieć zadbane szczupłe ciała. Ja wole o siebie dbać i patrzeć jak moje ciało zmierza w lepszym kierunku. Akurat leciał odcinek w tv na siłowni,to dało mi jeszcze więcej motywacji by dbać o to jak wyglądam - czytamy jeden z komentarzy u Rafała Maślaka (pisownia oryginalna).
3 z 5
Inność ? Otyłość to nie inność !? Ja rozumiem, że są ludzie którym się to podoba. Rozumiem, że potrzebne są takie modelki. Jednak zostawiajac wszystkie za i przeciw temu, czy jest to ładne czy nie... bo prawdę mówiąc mam to w nosie. Jest to cholernie niezdrowe. Tak samo jak chudość tak samo otyłość ! Przykre jest to, że moda to albo jeden koniec liny albo drugi - pisze inna internautka (pisownia oryginalna).
4 z 5
Jako dawna grubaska i nadal walczącą z waga powiem wam Szczerze bycie grubym to dramat. Nieważne co ubiore, jak się wystroje, jak się będę czuć zawsze coś będzie albo bolalo albo Wkurzalo. Latem odparzenia były nie do zniesienia. I mimo, ze zrzucilam jakieś 25% masy ciała nadal to wszystko gdzieś zostaje. Fajnie, że ktoś akceptuje siebie, ale jedoczeaiw gdy Coś z sobą robi, dba Jakoś a nie tylko powtarza, ze " facet nie pies na kości nie poleci". Ja osobiście nawet wyglądając jak milion dolcow, gdy moj facet rąk oderwać nie mógł, nawet mówiąc, ze jestem boska, w głębi czulam się Strasznie. Osobiście nie Wierze do końca, że ktokolwiek otyły tak mocno kocha siebie. To zwyczajnie męczące (pisownia oryginalna).
5 z 5
Ale w dyskusji są też głosy, że program otwiera oczy na pewne sprawy.
Propagowanie otyłości to nie normalna sprawa? A propagowanie anoreksji to jest normalne? Panie w rozmiarze 34 albo 36 co skóra na szkielecie wisi. Trzeba na to inaczej spojrzeć panie z programu plus size to panie które udowadniają że też są kobietami i tak samo mają swoje problemy ale i też pokazują że każda kobieta zasługuje na to aby być szczęśliwą. Sama noszę rozmiar 38-40 i choruje na raka piersi i żeby nie to że jestem za granicą sama poszłabym na taki casting udowodnić innym kobieta ze bez jednej piersi kobieta też może być atrakcyjna i może być sobą nie wypicowanym pudełkiem pod Flesch aparatu - czytamy na Facebooku Rafała Maślaka (pisownia oryginalna).