Słodycze, stres czy nieodpowiedni kosmetyk - łatwo zafundować sobie niedoskonałości. Na szczęście równie łatwo można je zamaskować. Zwłaszcza kiedy w grę wchodzi fluid kryjący Cover Make-Up Academie od Bielendy. Niepozorny produkt zamknięty w małej tubce działa jak wygładzający filtry z Instagrama tylko w świecie realnym.

Reklama
Mat. prasowe

Podkład dający Instagramowy efekt w rzeczywistym świecie

Fluid ma dość gęstą konsystencję i daje bardzo naturalne, satynowe wykończenie. Najlepiej rozprowadzać go wilgotną gąbeczką. Jego krycie po pierwszej warstwie nie jest zbyt mocne, ale można je budować, dzięki czemu finalnie bez trudu można zakryć nim wszystkie wypryski i wyrównać koloryt skóry. Po przypudrowaniu cera jest wygładzona przez dobrych kilka godzin. Warto stosować go zwłaszcza latem podczas gorących temperatur, gdyż jest niewyczuwalny, a jego formuła nie zapycha porów, ani nie wysusza naskórka. W ciągu dnia ma tendencją do delikatnego utleniania się i wyświecania, ale nadal wygląda przy tym całkiem dobrze - cera zyskuje naturalnie wyglądające glow, a różnica kolorystyczna jest niewielka. Ogromną zaletą podkładu jest jego niska cena. W Rossmannie można go kupić za 12,99 zł, a w obecnej promocji nawet za 6,50 zł. Na wizażu został oceniony na 3,8 w pięciopunktowej skali i zdobył aż 173 recenzje.

„Ma przyjemną konsystencję i jest bardzo wydajny - mała ilość wystarczy na pokrycie całej twarzy. Zapach podkładu jest, jakby delikatnie owocowy. Krycie można stopniować dokładając kolejne warstwy, a fluid nawet przy dużej ilości nie wyglądają sztucznie.”

„Trafiłam na niego przypadkowo i jestem zachwycona. Ma doskonałe krycie, idealnie stapia się ze skórą i nie tworzy efektu maski. Cera wygląda perfekcyjnie i bardzo naturalnie. Daje satynowe wykończenie na twarzy i bez problemu trzyma się cały dzień.”

Zobacz także

„Fajny, kryjący podkład w bardzo przystępnej cenie. Znalazłam go kiedyś na przecenie w Rossmannie i ciągle do niego wracam. Kryje dość mocno, ale nie przesadnie. Nie wysusza też cery i nie ciemnieje na twarzy.” - oceniają wizażanki

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama