Reklama

Chrapanie to uciążliwy akustyczny objaw, który utrudnia sen innym domownikom, ale również nie jest obojętny dla zdrowia chrapiącego. Pojawienie się tej dolegliwości jest sygnałem, że mamy problem ze swobodnym przepływem powietrza przez drogi oddechowe.

Reklama

Anatomia chrapania

W czasie snu tkanki gardła środkowego rozluźniają się niekiedy na tyle, że blokują częściowo przepływ powietrza. Na skutek tych przewężeń wdychane powietrze, podczas torowania sobie drogi do dolnych dróg oddechowych, wprawia te miękkie tkanki w wibracje. Najczęściej chrapanie wywoływane jest przez drżenie podniebienia miękkiego i języczka, ale do występowania tej dolegliwości mogą przyczyniać się także: język, migdałki, podniebienie, wyrośla adrenoidalne (trzeci migdałek) i obrzęk błony śluzowej nosa.

Czasem napięcie mięśni gardła obniża się na tyle, że dochodzi do zapadnięcia się jego bocznych ścian i w efekcie do zablokowania dróg oddechowych. Mięśnie oddechowe pracują, ale powietrze nie dociera wówczas do płuc przez niedrożne gardło. Jeżeli takie niedotlenienie trwa co najmniej 10 sekund, mówimy wówczas o bezdechu. Takich epizodów w trakcie nocy może pojawić się nawet od kilkunastu do kilkudziesięciu w ciągu godziny. Tego typu fragmentacja snu skutkuje ciągłym zmęczeniem, uczuciem niewyspania i nasilającą się sennością w ciągu dnia, bólami głowy, zaburzeniami potencji, nadmierną drażliwością oraz problemami z koncentracją i pamięcią. Taki zmęczony człowiek ma dłuższe reakcje psychomotoryczne, co może przyczynić się do zwiększonego ryzyka wypadków komunikacyjnych.

Adobe Stock

Niedotlenienie oraz częsta aktywacja autonomicznego układu nerwowego podczas nieświadomych mikroprzebudzeń może prowadzić również do opornego na leczenie nadciśnienia tętniczego, do choroby niedokrwiennej serca, zawału, udaru mózgu. Większe jest również zagrożenie cukrzycą typu 2 i chorobami neurologicznymi.

Chrapanie zawsze jest pierwszym i podstawowym objawem bezdechu, a że chrapie około 20% kobiet i 40% mężczyzn i ta ilość wzrasta wraz z wiekiem, to warto poznać przyczyny chrapania, aby móc zmierzyć się z tym problemem.

Przyczyny chrapania

1. Nieprawidłowa budowa anatomiczna gardła, opadające, wydłużone podniebienie miękkie i języczek, przerośnięte migdałki podniebienne i gardłowy, skrzywiona przegroda nosa, a także obecność polipów lub przerośniętych małżowin nosowych.
2. Oddychanie przez usta będące skutkiem alergii, kataru, zapalenia zatok lub przeziębienia.
3. Zbyt duża waga i brak aktywności fizycznej - u osób otyłych zaleca się zejście do poziomu BMI poniżej 30. Bowiem nadmiar tkanki tłuszczowej wokół ścian klatki piersiowej wpływa na ograniczenie jej ruchomości i ogranicza swobodę oddychania. Niepokoić również powinien numer kołnierzyka powyżej 43, bo im grubsza szyja, tym mniejsza drożność dróg oddechowych.
4. Alkohol i leki - należy unikać spożywania napojów alkoholowych przed snem oraz ograniczyć zażywanie środków nasennych i uspokajających, ponieważ powodują one rozluźnienie tkanek miękkich głowy i szyi.
5. Palenie papierosów - nikotyna powoduje zaleganie śliny w krtani, podrażnia gardło i powoduje obrzęk jego śluzówki.
6. Zbyt wysoka temperatura i niska wilgotność - aby zapobiegać wysuszeniu błony śluzowej jamy ustnej, optymalna temperatura w sypialni powinna mieścić się w granicach 18 - 21 o C, a idealna wilgotność wynosić 40 - 60 %
7. Pozycja spania - chrapaniu sprzyja spanie w pozycji na plecach, dlatego warto nauczyć się spać na boku. Należy również rozważyć spanie na poduszce anatomicznej, która stanowi dobre podparcie dla głowy, szyi i kręgosłupa.
8. Jedzenie - ostatni posiłek powinien być spożyty na 2 godziny przed snem.

Adobe Stock

Chrapanie jest najczęściej skutkiem niewłaściwego stylu życia, dlatego biorąc pod uwagę powyższe jego przyczyny i stosując się do zaleceń, można znacznie poprawić jakość snu, a co za tym idzie - samopoczucie i komfort życia.

Przy łagodnych postaciach chrapania można stosować preparaty wzmacniające napięcie tkanek tylnej ściany gardła. Ograniczymy wówczas uciążliwe odgłosy, bo rozszerzą się wówczas drogi oddechowe i powietrze podczas wdechu będzie swobodniej przepływało. Ze względu na to, że takie preparaty zawierają składniki pochodzenia naturalnego, to są dla nas bezpieczne. Oczywiście, należy je stosować zgodnie ze wskazaniami. Głównym składnikiem tych preparatów są olejki eteryczne:

  • eukaliptusowy - zawierający m.in. cyneol działający przeciwbakteryjnie, co ogranicza stany zapalne dróg oddechowych. Olejek ten działa również wykrztuśnie i przyczynia się do oczyszczania nosa ze śluzu. Łagodzi też obrzęk i podrażnienie błon śluzowych, dzięki czemu zapewnia lepszy przepływ powietrza.
  • lawendowy - zawierający takie związki, jak np. linalol, lawendulol, cyneol wykazujące działanie przeciwdrobnoustrojowe i przeciwgrzybicze. Sprawdza się przy stanach zapalnych krtani, nieżycie nosa.
  • szałwiowy - znany ze swoich właściwości przeciwbakteryjnych, przeciwgrzybiczych i przeciwzapalnych. Zmniejsza też obrzęk gardła.
  • miętowy - łagodzący stany zapalne, redukujący obrzęk śluzówki i poprawiający smak.
Mat.prasowe

W skład preparatów przeciw chrapaniu, które dostępne są bez recepty, oprócz olejków eterycznych, może jeszcze wchodzić wyciąg z prawoślazu, betaina, gliceryna. Składniki te zmniejszają nieprzyjemne objawy suchości w jamie ustnej oraz ograniczają dyskomfort i ból gardła. Działanie tego typu sprayów jest krótkotrwałe, ale często wystarczające, aby osoba chrapiąca, jaki i pozostali domownicy, mogli zasnąć i odpowiednio zregenerować swój organizm w nocy.

Oczywiście podczas chrapania, któremu towarzyszy zespół bezdechu sennego będzie konieczne zastosowanie poważniejszego leczenia. Wcześniej jednak niezbędne będzie przeprowadzenie odpowiedniej diagnostyki (np. polisomnografii), która pozwoli na określenie stopnia zaawansowania schorzenia.
Najważniejsze jednak jest to, żeby nie bagatelizować chrapania, bo za lepszą jakością snu, kryje się zdrowie i witalność.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Reklama

Materiał powstał z udziałem marki ProLab

Reklama
Reklama
Reklama