Le Labo – nowojorska marka i jej niezwykłe zapachy z naprawdę najwyższej półki

Dla Edouarda Roschi i Fabrice’a Penota, współzałożycieli Le Labo, każdy zapach, który tworzą jest niczym dziecko.

„Wierzymy że na świecie jest zbyt wiele flakonów z perfumami a za mało zapachów z duszą” - piszą na stronie swojej marki.

Otwórz naszą galerię żeby bliżej poznać ich fascynujący świat...

Le Labo powstało w Nowym Jorku. Firmę prowadzi dwóch francuskich perfumiarzy z Grasse. W nowojorskim laboratorium powstają absolutnie unikatowe pachnące mikstury. Każda kompozycja bierze swój tytuł z głównego składnika – tematu oraz liczby określającej ogólną liczbę użytych składników. Na zdjęciu – Neroli 36, ok. 875 zł.

Poetyckie podejście założycieli Le Labo do efemerycznego świata zapachów widać w minimalistycznej, eleganckiej estetyce ich marki – ascetyczne wnętrza butików przypominają laboratorium, a flakony wyglądają jak towar z międzywojennej apteki raczej niż nowy designerski zapach.

„Uważamy że przyszłość luksusu (i przez to także i perfum) to rzemiosło” - twierdzą założyciele tej intrygującej marki.

Trudno się z nimi nie zgodzić widząc piękne zdjęcia, którymi dzielą się na swoich kanałach społecznościowych. Na zdjęciu – Vetiver 46, ok. 875 zł

Najbardziej intrygujący jest proces powstawania zmysłowych kompozycji zapachowych Le Labo. Nowojorska marka nie przechowuje swoich perfum na magazynie, a zamiast tego robi je specjalnie na zamówienie klienta odwiedzającego butik. Niczym w laboratorium alchemika, możemy obserwować jak nasz zapach jest ostrożnie odważany, miksowany i opatrzony apteczną etykietą. Dzięki temu zakupy w jednym z ich butików stają się doświadczeniem angażującym wszystkie zmysły.

Butiki Le Labo znajdują się w USA, Londynie, Paryżu, Berlinie, Antwerpii, Hong Kongu, Tokyo, Seulu, Abu Dhabi i Melbourne. Ich perfumy, świece i inne produkty są też dostępne online na stronie londyńskiego domu towarowego Liberty.