Zobacz kulisy sesji do przełomowego kalendarza Pirelli 2018 z czarnoskórą obsadą
Zobacz kulisy sesji do przełomowego kalendarza Pirelli 2018 z czarnoskórą obsadą
1 z 9
W ostatnich latach, kalendarze Pirelli oddaliły się od wypolerowanej do połysku, rozerotyzowanej estetyki w stronę czegoś nieco bardziej ambitnego.
Więcej: "Każda dziewczyna powinna móc uczestniczyć w bajce". Ruszyły zdjęcia do Kalendarza Pirelli 2018!
Dzięki ostrożnemu doborowi fotografów i stylistów najbardziej kultowy kalendarz w modzie stał się medium, za pośrednictwem którego można przekazać istotną wiadomość lub zwrócić uwagę na palące problemy natury feminizmu czy wizerunku ciała w mediach.
Więcej: Ciało, nagość, opony... Najlepsze zdjęcia z historii kalendarza Pirelli
Po sfotografowanych w ubraniach ikonach w obiektywie Annie Leibovitz i nie poddanych retuszowi gwiazd ekranu Petera Lindbergha, do tegorocznej edycji kalendarza Tim Walker zaprosił 17 wyłącznie czarnoskórych modelek, modeli i artystów.
Więcej: Mózg i sukces seksowniejsze niż ciało. Zobaczcie kulisy powstawania kalendarza Pirelli 2016
Zajrzyjcie do naszej galerii żeby zobaczyć zdjęcia zza kulis tej fantastycznej sesji.
Więcej: Rewolucja w kalendarzu Pirelli. Kobiety z osiągnięciami, a nie obiekty pożądania
2 z 9
„Każdy z nas – bez względu na kolor skóry – powinien móc postrzegać się takim, jakim tylko pragnie", mówi Tim Walker castingu o kompletnie czarnoskórej załodze, którą zaangażował do sesji do kalendarza Pirelli na rok 2018.
Na zdjęciu Duckie Thot, Slick Woods i Sasha Lane
3 z 9
Pirelli opublikowało zdjęcia zza kulis sesji legendarnego brytyjskiego fotografa, na których widzimy jak Naomi Campbell, Whoopi Goldberg, RuPaul, Lupita Nyongo', Sean 'Diddy' Combs, Djimon Hounsou, oraz nowe twarze takie jak Duckie Thot, Slick Woods, i Adwoa Aboah pozują do sesji o motywie przewodnim „Alicja w Krainie Czarów".
4 z 9
Zamiast po prostu sfotografować po jednej gwieździe na każdy miesiąc w roku, Tim Walker postanowił połączyć siły ze scenografką Shoną Heath i stylistą Edwardem Enninfulem (od niedawna także szefem brytyjskiego Vogue'a) żeby odtworzyć i sfotografować 12 scen z „Alicji w Krainie Czarów" Lewisa Carrolla.
Na zdjęciu Sasha Lane i Lupita Nyong'o
5 z 9
„Każda dziewczyna, bez względu na to czy jest czarna lub pochodzi z Chin czy z Indii, ma prawo do własnej bajki", dodaje Walker, którego psychodeliczne, surrealistyczne i wizjonerskie zdjęcia ukazały się w magazynach Vogue, W, Love czy i-D.
Na zdjęciu Whoopi Goldberg
6 z 9
Oczywiście nie jest to pierwszy raz kiedy w kalendarzu Pirelli wystąpi wyłącznie czarnoskóra obsada. Trzydzieści lat temu, w 1987 roku, Naomi Campbell zapozowała bez stanika w wydaniu, w którym znalazły się zdjęcia tylko czarnoskórych modelek.
7 z 9
Jednak edycja na przyszły rok będzie najbardziej różnorodną ze wszystkich dotychczasowych. Zobaczymy w niej mężczyzn, kobiety, modelki, muzyków, aktorki i aktorów, drag queen i albinoską piękność z Johannesburga, Thando Hopę. „To ważny krok dla rozwoju naszej kultury", mówi Naomi Campbell, która wystąpiła już w trzech edycjach elitarnego kalendarza. „Ta będzie najlepsza ze wszystkich!", dodaje.
8 z 9
W ostatnich latach, kalendarze Pirelli oddaliły się od wypolerowanej do połysku, rozerotyzowanej estetyki w stronę czegoś nieco bardziej ambitnego. W 2016 roku Annie Leibovitz zaprezentowała nam ikony – wśród których znalazły się Serena Williams, Patti Smith, Tavi Gevinson, Yoko Ono czy Amy Schumer – które trafiły do legendarnego kalendarza bynajmniej nie ze względu na swoje ciała, lecz osiągnięcia.
9 z 9
W 2017 roku kalendarz ukazał się ze zdjęciami nie poddanymi jakiemukolwiek retuszowi. Na kartach kultowego kalendarza zobaczyliśmy Nicole Kidman, Umę Thurman czy Helen Mirren w – wyjątkowo rzadkiej w showbiznesie – wersji naturalnej i nieumalowanej. Celem Petera Lindberga, który sfotografował gwiazdy było „stworzyć kalendarz, który skupiałby się nie na doskonałym ciałach, lecz na wrażliwości i emocjach".