Grecka fryzura krok po kroku
Dodaj włosom maksimum objętości lokówką, wałkami lub papilotami i stwórz prostą, klasyczną fryzurę w stylu greckim. Najważniejszy w niej jest naturalny wygląd, bez efektu zbytniego dopracowania fryzury.
Dodaj włosom maksimum objętości lokówką, wałkami lub papilotami i stwórz prostą, klasyczną fryzurę w stylu greckim. Najważniejszy w niej jest naturalny wygląd, bez efektu zbytniego dopracowania fryzury.
Zostań grecką boginią i uczesz się tak, jak starożytne Greczynki – zwiewnie, kobieco i naturalnie.
Fryzury greckich bogiń
Greckie boginie były niedoścignionymi ideałami kobiecego piękna. Greczynką była również Helena Trojańska - najpiękniejsza kobieta świata. W Starożytności kobiety zazwyczaj nie pracowały i poświęcały swojej urodzie wiele czasu i uwagi. Za najpopularniejszy kolor uważano blond – kolor bogów, a zamiast farb używano mieszanek ziół lub kaustycznego masła. To w Grecji wynaleziono prototyp dzisiejszej lokówki – calamistrum, czyli rurkę, w którą wkładano żelazny, nagrzany pręt i kręcono tym pasma. Głowę obwiązywano często szalami i chustami, otrzymując skomplikowane turbany.
Jaką fryzurę nazywamy grecką?
Wbrew pozorom greckie fryzury nie były zbyt skomplikowane. Tworzono je z włosów kręconych, nie zawsze naturalnie, co dodawało im objętości. Pleciono warkocze, podnoszono przód włosów, dużo tapirowano. Wystarczyła długość do ramion, żeby wyczarować romantyczne upięcie na każdą okazję, dodające uroku każdej kobiecie. Używano przepasek z materiału, wstążek, ozdobnych grzebieni i mieniących się ozdób do włosów. Wysoko i starannie upięte włosy, wyglądające niezwykle elegancko i kobieco, określano mianem lampadion (płomień). Fryzura taka wyrażała kobiecą osobowość i była twarzową ozdobą. Takie uczesanie również dziś idealnie pasuje na ślub w letnich miesiącach i doskonale współgra z sukienką, stylizowaną na czasy starożytne, a także złotymi dodatkami.
Fryzura greckiej bogini – jak zrobić ją samemu
Nawiń lekko wilgotne włosy na wałki i pozwól im schnąć swobodnie prze kilka godzin. Gdy będą już całkiem suche, nie rozczesuj ich. Zwiąż nad karkiem tylną część włosów w kucyk, po czym skręć go w koczek i przypnij wsuwkami. Przednią partię kosmyków zaczesz do tyłu, przygładzając boki wsuwkami, a boki i tył fryzury upnij złotymi grzebieniami, np. płaskimi liśćmi.
Pokręcone lokówką pasma zbierz w wysoki kucyk. Używaj spreju nabłyszczającego i załóż ozdobną przepaskę. Można zadbać o to, żeby kilka skręconych pasm wysunęło się z upięcia, tworząc wrażenie większego luzu.
Zrób przedziałek nad jednym uchem. Zapleć dobierany warkocz nad czołem w stronę drugiego ucha, a jego końcówkę umocuj pod włosami (najlepiej nad karkiem) wsuwkami. Pozostałe pasma będą luźno rozpuszczone. Pokręć je lekko i dobrze utrwal. We włosy możesz wpiąć świeże kwiaty i rozpylić trochę brokatu.