Czy to najodważniejsza stylizacja Beaty Szydło? Gdzie jest broszka?!
Czy to najodważniejsza stylizacja Beaty Szydło? Gdzie jest broszka?!
1 z 5
O stylu Beaty Szydło można wiele powiedzieć.
Ok, no może nie do końca, w sumie to można odnieść wrażenie, że nasza pani premier nosi tylko i wyłącznie monochromatyczne garsonki, wygodne obcasy typu kitten heels, rajstopy i nieodzowne, szeroko komentowane broszki.
Więcej: 5 niezawodnych kroków, aby przeistoczyć się z business woman w królową nocy
Ale jak w przypadku królowej Elżbiety II, ten prosty look stał się znakiem rozpoznawczym premier Szydło i poniekąd zaskarbił jej sympatię wyborców oraz pobłażliwe żarty zwolenników opozycji.
Zobacz też: Moda dla dojrzałych kobiet
Ale ostatnio Beata Szydło postawiła na stylizację, w której zerwała z utartymi przez siebie modowymi szlakami! Czy to możliwe? Zapomniała o broszce? Odpowiedź znajdziecie w naszej galerii.
Więcej: Jak wyglądać na szczuplejszą
2 z 5
Miejsce: Gdańsk, data: ostatnia sobota, powód: posiedzenie w związku z pomorską nawałnicą. Dość faktów! Na tę poważną okazję premier Szydło postawiła na kreację, która chyba była jednym z jej bardziej odjechanych modowych wyborów jakie dotychczas widzieliśmy.
3 z 5
Beata Szydło miała na sobie biały, pikowany żakiet z prostym kołnierzem bez klap w fantazyjne, czarne, florystyczne hafty i z kontrastującą lamówką. Czy to Gucci? Z pewnością czujemy wpływ Alessandro Michele i jego eklektycznej, włoskiej estetyki.
4 z 5
Do swojego szykownego żakietu Beata Szydło dobrała prostą, białą koszulę oraz luźne, czarne spodnie. Trzeba przyznać, że to miła odmiana od wyjątkowo zachowawczego stylu pani premier. Ale, ale… gdzie jest broszka?
5 z 5
Czyżby Beata Szydło zerwała ze swoim biżuteryjnym znakiem rozpoznawczym? Spokojnie – również ta stylizacja premier zawierała jej nieodłączny atrybut.
Czarna, prosta broszka w kształcie czworokąta zakamuflowała się na niektórych zdjęciach z czarno-białym deseniem jej żakietu. Uff!