Dla nas wakacje (szczególnie, jeśli wiążą się z wyjazdowym urlopem) to czas relaksu, wypoczynku i spokoju, po którym możemy pełni energii wrócić do codziennego życia. Ale dla naszej skóry to seria dodatkowych wyzwań, z którymi musi sobie poradzić. Podpowiadamy, jak pomóc jej po lecie, aby cieszyć się piękną cerą przez resztę roku!

Co nas czeka po wakacjach?

Oprócz pięknej (i, mamy nadzieję, zdrowej) opalenizny, nasza skóra może się “obrazić” po letnim wypoczynku. Przyczyn tego jest sporo - kąpiele w basenach, jeziorach, rzekach i morzach zaburzają jej naturalny mikrobiom i przyczyniają się do wysuszenia. Długotrwała ekspozycja na słońce to również spora dawka promieniowania UVA i UVB. Wylatując gdzieś dalej często też nie zabieramy ze sobą zestawu do codziennej pielęgnacji. Czym to może skutkować? Oto najważniejsze problemy, z jakimi możemy się borykać:

  • Przesuszenie, odwodnienie skóry
  • Szorstkość, rogowacenie naskórka,
  • Poszarzała, pozbawiona blasku skóra lub przeciwnie - błyszcząca przez łojotok,
  • Rumień, rozszerzone naczynka (pajączki),
  • Przebarwienia,
  • Podrażnienia, wywołane nadmiernym opalaniem lub kąpielami w wodzie, zwłaszcza chlorowanej lub słonej.
  • Większa ilość zaskórników otwartych i zamkniętych, grudki, krosty, stany zapalne.

Za zdecydowaną większość z nich odpowiadają wolne rodniki, których ilość w naszej skórze skacze - tym samym rośnie też ryzyko wystąpienia stanów zapalnych. Powstaje efekt domino, który jest prostą drogą do wszystkich wymienionych problemów. Jak więc im zaradzić?

Pierwsze kroki w pielęgnacji po lecie

Załóżmy, że mimo rygorystycznego i kompleksowego dbania o skórę latem jednak pojawiły się problemy. Musimy zatem przygotować się do tego, aby im zaradzić. Na szczęście w większości przypadków początkowe kroki wyglądają tak samo (bo, jak wspomnieliśmy, przyczyna jest jedna). Co ważne, zanim zaczniemy intensywną kurację naprawdę, musimy skórę “wyciszyć”, czyli przywrócić ją, na ile się da, do stanu z jak najmniejszą ilością podrażnień. Dlatego najpierw zajmijmy się właśnie uspokojeniem skóry.

Mat.prasowe

Pierwszy etap pielęgnacji skóry po lecie to złuszczanie. Idealnie do tego celu sprawdzi się, oczywiście, peeling - sięgnijmy zwłaszcza po peelingi enzymatyczne, które są łagodniejsze i bezpieczniejsze dla skóry niż peelingi mechaniczne. Świetnie sprawdzi się tu peeling Beauty: Activate! marki Alkmie, który nadaje się zarówno do cery tłustej i grubej, jak i delikatnej, nawet ze zmianami zapalnymi. Wystarczy, że użyjemy go mniej więcej raz na tydzień - a w międzyczasie co drugi dzień zastosujmy 10-minutową maskę ratunkową Rapid Relief z serii Microbiome. Dodatkowo, rano i wieczorem możemy dołączyć 24-godzinny krem wyciszający Perfect Balance.

Zobacz także

Czym jest seria Microbiome od Alkmie?

Ponieważ wspomnieliśmy o serii Microbiome Alkmie, warto od razu wyjaśnić, czym ona jest i dlaczego się sprawdzi jako pomoc po lecie. Przede wszystkim zawiera ona probiotyki, prebiotyki i postbiotyki, czyli substancje, które pomagają w przywróceniu skórze równowagi mikrobiomu - czyli ogółu dobrych mikroorganizmów zamieszkujących ją naturalnie.

Dodatkowo, seria Microbiome zawiera wyjątkowe składniki aktywne, które wspomagają regenerację i wyciszenie skóry - w tym:

  • Ekstrakt z jagód pieprzu tasmańskiego, który natychmiastowo koi skórę (o 50% redukuje uczucie pieczenia, swędzenia i zaczerwienienie skóry, w ciągu zaledwie 5 minut od aplikacji),
  • Wyciąg z zielonej marchwi, który aktywuje poprawne reakcje obronne skóry, zawiera regenerujące komórki macierzyste, chroni przed wolnymi rodnikami i działa przeciwbólowo,
  • Bioaktywny kompleks 7 ziół: trawy tygrysiej, lukrecji, rumianku leczniczego, rdestu japońskiego, rozmarynu lekarskiego, zielonej herbaty i tarczycy bajkalskiej, który chroni przed wolnymi rodnikami, chroni przed stresem oksydacyjnym i wspomaga leczenie nawet ostrych stanów zapalnych skóry (w tym egzemy czy AZS).

Jak widać, seria Microbiome do doskonały wybór do zwalczania problemów skórnych, które mogą być konsekwencją lata!

Drugi etap - pielęgnacja celowana w problem

Kiedy już poradzimy sobie z ostrą reakcją skóry (czyli uda nam się ją wyciszyć - bez paniki, to może potrwać kilka dni, ale może nawet około dwóch tygodni, dajmy jej czas!), pora przejść do kuracji wymierzonych w nasze konkretne problemy.

Przesuszona skóra, stres oksydacyjny: każda skóra potrzebuje nawilżenia - także tłusta. Pamiętajmy, że natłuszczenie i nawilżenie to nie jest to samo! Warto sięgnąć po bogate w antyoksydanty kosmetyki, które pomogą rozwiązać oba problemy jednocześnie. Idealne do tego celu będą produkty z witaminą C, takie jak Wake-Up Shot!, Skin Superfood czy Glow Up!. Dodatkowo stosowane produkty z serii Microbiome (właściwie wszystkie tu pasują!), pomogą także zwalczyć podrażnienia już na wczesnym etapie.

Rozszerzone naczynka, pajączki: ten problem również nie dyskryminuje i dotyczy zarówno osób z cerą suchą i delikatną, jak i osób zmagających się z trądzikiem i przetłuszczaniem. Na pomoc delikatnym naczynkom polecamy biomimetyczny booster Neurosilencer lub Hush, Now!, krem do cery naczynkowej.

Mat.prasowe

Nadmierne przetłuszczanie się skóry, zaskórniki: tu świetnie sprawdzi się wyjątkowe połączenie 7 kwasów AHA zawarte w toniku AHA, AHA - I Like It!. Codzienne, delikatne i kontrolowane złuszczanie skóry tym produktem podczas wieczornej pielęgnacji sprawi, że skóra odzyska równowagę, będzie odpowiednio nawilżona i odświeżona

Przebarwienia: jeśli pojawiły się dopiero po wakacjach, warto reagować jak najszybciej! Tu również z pomocą przychodzi tonik AHA, AHA - I Like It!, który powinniśmy włączyć do wieczornej pielęgnacji i połączyć z wyciszającą nocną maską-kremem Dream of Beauty lub kremami Spotless (R)evolution czy, już w pielęgnacji porannej, Wake-Up Shot! razem z kremem z filtrem SPF 50.

Tonik AHA, AHA - I Like It! - moc kwasów po lecie

Czym jest polecany przez nas tonik? To przede wszystkim zestawienie 7 naturalnych kwasów owocowych, które powodują efekt mikrozłuszczający. Ważne jest tu pewne rozróżnienie - kwasy owocowe mogą nam się bowiem kojarzyć z zabiegami w gabinetach kosmetycznych. Tam jednak używane są one w wyższym stężeniu, zaś w toniku - w niższym, odpowiednim do codziennego użytkowania.

Mat.prasowe

Kwasy w nim zawarte to nie tylko efekt złuszczający. Dzięki niemu zredukowane zostaną zaskórniki, a koloryt skóry - wyrównany. Ale to nie wszystko. Kwasy owocowe pomogą odblokować ujścia gruczołów łojowych, co przyczyni się do zmniejszenia łojotoku i błyszczenia skóry. Co może bardziej zaskakujące, kwasy te są również znakomitymi substancjami nawilżającymi!

W kontekście pielęgnacji ważny jest także jeszcze jeden element działania tego toniku - jest on bowiem promotorem przenikania dla substancji aktywnych, co oznacza, że po jego zastosowaniu łatwiej przenikają one w głąb skóry. Dlatego warto włączyć go do systematycznej pielęgnacji wieczornej.

Skóra po lecie - nie taki diabeł straszny

Jak widać, pielęgnacja skóry po lecie nie musi być uciążliwa. Jeśli wesprzemy ją od samego początku używając kosmetyków, które pomogą jej się wyciszyć i odzyskać równowagę, dalsze kroki będa o wiele łatwiejsze. Używając zaledwie kilku dobrze dobranych i skutecznych produktów możemy zniwelować efekty stresu, jakiemu została poddana przez słońce, wodę, wiatr i zmianę klimatu. Ale ważne jest sprawne działanie - dlatego warto sięgnąć po serię Microbiome i tonik AHA, AHA - I Like It! od Alkmie jak najszybciej!

Materiał powstał z udziałem marki Alkmie