Nosisz rozmiar 38? Ten sklep uważa, że jesteś „duża"! Kolejna wpadka popularnej sieciówki…
Nosisz rozmiar 38? Ten sklep uważa, że jesteś „duża"! Kolejna wpadka popularnej sieciówki…
1 z 6
Bądźmy szczerzy – w świecie mody panuje terror wagi i wymiarów. W kampaniach reklamowych projektantów ciągle pojawiają się dziewczyny, które są albo niezdrowo szczupłe albo retuszowane tak, że nie przypominają normalnego człowieka z krwi i kości.
Zobacz też: „Chyba robicie sobie jaja”. Dlaczego najnowsza kampania Zary wywołała falę internetowego hejtu?
Popularna sieciówka poszła jeszcze dalej w tym kierunku... Naprawdę mamy nadzieję, że to tylko błąd!
Więcej: Autorem najnowszej kampanii Zary jest jeden z najsłynniejszych fotografów w historii mody!
O co chodzi? Zapraszamy do naszej galerii.
2 z 6
Użytkownicy mediów społecznościowych zwrócili ostatnio uwagę na osobliwy rozmiar, który można było wybrać kupując szorty i crop top z popularnej sieciówki Pull&Bear za pośrednictwem platformy shoppingowej Asos.
3 z 6
Jedna z internautek zamieściła na swoim twitterze screena okna przeglądarki, na którym widać jak brytyjski rozmiar 10 figuruje na liście jako „L-ka". „Dziesiątka" jest angielskim odpowiednikiem naszego rozmiaru 38. „O co biega, ziom?", zapytała sieciówkę niedowierzająca klientka. Czy Pull&Bear naprawdę uważa, że dziewczyny noszące ten rozmiar są „duże"?
4 z 6
Jej tweet doczekał się tysięcy lajków od ludzi, którzy przecierają oczy ze zdumienia widząc krzywdzącą dla zdrowia psychicznego klientów politykę rozmiarową sklepu. Jedna z użytkowniczek twittera zdradziła, że nosiła rozmiar 38 kiedy cierpiała na zaburzenia odżywiania i poleciła marce, że powinna zmienić swoje podejście do rozmiarów.
5 z 6
Od tamtej pory oficjalny profil sieciówki zalała lawina wpisów zdziwionych klientek, które poczuły się zażenowane. Zebrało się ich na tyle dużo, że Asos zdecydował się odpowiedzieć. „Przykro nam to słyszeć. Rozumiemy co czujecie. Przekazaliśmy sprawę do odpowiednich ludzi".
6 z 6
Czy taka odpowiedź Was satysfakcjonuje? Dotychczas Pull&Bear – który wraz z innymi sieciówkami takimi jak Zara, Massimo Dutti czy Bershka jest częścią grupy Inditex – nie wydał żadnego oświadczenia w tej sprawie. Jednak dziwaczna rozmiarówka została od tamtej pory skorygowana – teraz za odpowiednik rozmiaru L została podana brytyjska 12, czyli inaczej europejski rozmiar 40...