Ten skandynawski kryminał podbił Netfliksa i serca Polaków. Opowiada prawdziwą historię
„Przełom” to styczniowa nowość od Netfliksa, która zdążyła już przyciągnąć przed ekrany mnóstwo widzów. Kryminalny miniserial cieszy się dużą popularnością również w Polsce i zawędrował wysoko w rankingu. Twórcy szwedzkiej produkcji zainspirowali się historią podwójnego morderstwa, które wydarzyło się naprawdę.

Fani trzymających w napięciu, mrocznych kryminałów – szczególnie tych skandynawskich – ostatnie dni spędzili na oglądaniu „Przełomu”. To jedna z najgłośniejszych produkcji Netfliksa, jakie pojawiły się w styczniu na platformie amerykańskiego giganta. Linkoping to nieduże miasto położone w Szwecji, które zalicza się do tych spokojnych. Wszystko zmienia się w październiku 2004 roku, gdy dochodzi tam do podwójnego morderstwa. W tajemniczych okolicznościach giną ośmioletni Adnan, który zostaje pchnięty nożem, oraz 56-letnia Gunilla. Kobieta pojawia się na miejscu po ataku na chłopca. Ta koszmarna sprawa staje się przedmiotem śledztwa detektywa Johna Sudina. Śledczy szybko orientuje się, że rozwiązanie jej nie będzie łatwe. Co ciekawe, reżyserka serialu Lisa Siwe inspirowała się prawdziwą historią.
Skandynawski „Przełom” Nefliksa to historia, w którą trudno uwierzyć
„Przełom” Netfliksa to spory powiew świeżości – nawet dla najwytrawniejszych fanów skandynawskich kryminałów. Sprawa makabrycznego morderstwa początkowo wydaje się dość prosta. Funkcjonariusze mają już portret pamięciowy, a lokalna społeczność z Linkoping angażuje się w śledztwo. Wszystko wskazuje na to, że lada moment sprawca zostanie złapany. Tymczasem on rozpływa się w powietrzu. I to na 16 lat.
Choć śledczy unikają rażących błędów i prowadzą sprawę z najwyższą starannością, nie mogą wpaść na trop mordercy. Serial pokazuje, jak ciągnące się, niezamknięte śledztwo coraz bardziej ciąż detektywowi Johnowi Sudinowi oraz rodzinom ofiar. Mundurowy poświęcił nie tylko karierę, ale i życie osobiste w imię tego dochodzenia. Niestety zapowiada się, że poniesie największą porażkę.
Jednak do tytułowego przełomu dochodzi po 16 latach, w 2020 roku, gdy śledztwo ma już zostać zamrożone przez służby. Wszystko dzięki współpracy detektywa i genealoga, a także zastosowania jego specjalnej metody. Rozwiązanie może kryć się w kodzie DNA.
„Przełom” to serial inspirowany historią prawdziwego morderstwa
Opowiedziana w czterech odcinkach historia „Przełomu” nie jest czystą fikcją. Reżyserka Lisa Siwe oraz scenarzysta Oskar Soderlund zainspirowali się sprawą opisaną w reportażu „The Breakthrough: How the Genealogist Solved the Double Murder in Linkoping”, napisanym przez Annę Bodin. Dziennikarka napisała książkę o morderstwie ośmioletniego Mohammeda Ammouriego i 56-letniej Anny-Leny Svensson. Chłopiec i kobieta zostali zadźgani 19 października 2004 roku w Linkoping.
Głośna sprawa rzeczywiście utknęła w martwym punkcie aż na 16 lat. Dopiero po dwóch dekadach doszło do przełomu. Nowa technika badań DNA umożliwiła wznowienie dochodzenia i pomogła ustalić, że odpowiedzialny za podwójne morderstwo jest pochodzący z Europy Północnej blondyn, korzystający z woreczków nikotynowych. Jego wiek oszacowano na około 20 lat. Jego portret pojawił się w telewizji. Później wykonano kolejny rysopis – tym razem stworzony na podstawie profilu DNA.
Daniel Nyqvist trafił w ręce policji dopiero 9 czerwca 2020 roku. W jego zatrzymaniu pomógł naukowiec zajmujący się badaniami historii DNA przodków, Peter Sjolund. Mężczyzna pomógł odnaleźć drzewo genealogiczne sprawcy. Nyqvist przyznał się do winy, jeszcze zanim przyszły oficjalne wyniki. W tym samym roku odbył się proces sądowy, podczas którego morderca twierdził, że do zbrodni skłoniły go głosy w głowie.
Wymiar sprawiedliwości skazał Nyqvista na bezterminową opiekę psychiatryczną. Zobowiązano go też do zapłacenia około 130 tys. zł na rzecz rodziny zamordowanego dziecka oraz około 520 tys. zł do skarbu państwa szwedzkiego. To drugie co do wielkości w historii kraju śledztwo, zaraz po sprawie zabójstwa premiera Olafa Palmego.
Zobacz także: Twierdziła, że raka mózgu można wyleczyć dietą i zbiła fortunę. „Ocet jabłkowy” Netfliksa przebije „Kim jest Anna”?