Reklama

Z okazji zbliżającego się końca roku ponad 100 krytyków pracujących w znanych redakcjach jak „Variety”, „Collider” czy „The Wall Street Journal” razem ze scenarzystami, wykładowcami i osobami związanymi z prestiżowymi festiwalami w Wenecji oraz Toronto wybrało najlepsze filmy dekady. Pierwsze miejsce na liście zajął oscarowy „Oppenheimer” z Cillianem Murphym. Oprócz dzieła Christophera Nolana w rankingu znalazły się też m.in. „Barbie”, „Tar”, „Biedne istoty” czy „Anatomia upadku”. Moją uwagę przyciągnęło jednak „Poprzednie życie”. Debiut Celine Song zgarnął 9 głosów, co dało mu dziewiąte miejsce. To jeden z najpiękniejszych filmów o miłości ostatnich lat, w którym pojawia się jedno z najbardziej poruszających zakończeń w całej kinematografii. Lepiej przygotujcie wcześniej dużą paczkę chusteczek.

Reklama

Obejrzałem „Poprzednie życie”. Tak poruszającego filmu dawno nie widziałem

W prostej – mogłoby się wydawać – historii miłosnej kanadyjska reżyserka pochodzenia koreańskiego Celine Song zawarła ogromny ładunek emocjonalny i poruszyła wiele wątków. „Poprzednie życie” to film o imigranckiej tożsamości, konsekwencjach podjętych decyzji, miłości, a także czuła pocztówka z Nowego Jorku i Seulu. Wciąż pamiętam pierwszy seans tego tytułu w kinie. Najpierw zauważyłem, że siedząca obok kobieta zaczyna coraz głośniej szlochać. Po chwili poczułem, że sam mam wilgotne oczy. Zakończenie tej produkcji nie oszczędza nikogo.

Jako dziecko Nora razem z rodziną opuszcza Seul i przenosi się do Toronto. Przed wyjazdem żegna się z kolegą z klasy, a także pierwszą młodzieńczą miłością Hae Sungiem. Oboje wiedzą, że najprawdopodobniej już się nie zobaczą. Jednak po latach odnajdują się na Facebooku. Uczucie szybko odżywa. Potrafią godzinami rozmawiać przez Skype’a. Nora mieszka już w Nowym Jorku, gdzie rozwija karierę dramaturżki. Sung wykształcił się w Seulu, ale planuje podróż do Chin, by nauczyć się mandaryńskiego.

Przyjaciele z przeszłości wiedzą, że nie zobaczą się zbyt szybko. Wreszcie decydują się zakończyć wirtualną znajomość, która ze względu na dzielące ich kilometry i różne plany na życie wywołuje coraz więcej bólu oraz frustracji. Do spotkania jednak dochodzi, ale znacznie później. Nora i Sung są już w zupełnie innych miejscach.

Gdy przyjaciel z młodzieńczych lat zapowiada, że zamierza odwiedzić Nowy Jork i chce się spotkać ze swoją dawną sympatią, Nora jest już po ślubie. W trakcie pobytu w rezydencji artystycznej poznała pisarza Arthura. Sung natomiast związał się z dziewczyną, którą tuż po rozstaniu poznał w knajpie. Choć mąż Nory czuje się nieco poddenerwowany i zna historię jej relacji z Sungiem, akceptuje to, że chcą spędzić razem trochę czasu.

W tym momencie możemy zacząć się zastanawiać – dojdzie do zdrady czy nie? A może rozpocznie się rywalizacja między Sungiem a Arthurem o miłość Nory. Jak potoczy się ten trójkąt miłosny? Reżyserka umiejętnie żongluje motywami znanymi z filmów romantycznych, ale ostatecznie zamierza opowiedzieć własną historię.

Celine Song sięgnęła do własnej biografii, gdy pisała scenariusz do „Poprzedniego życia”. Podobnie jak jej bohaterka w wieku nastoletnim przeprowadziła się do Toronto z Seulu. Sama też zostawiła w rodzinnym mieście kolegę, który się w niej podkochiwał. Dzięki temu wyszedł jej film kameralny – mimo że kamera odwiedza znane punkty na mapie Nowego Jorku – naturalny, przypominający nieco słynne „Przed wschodem słońca”.

Podczas spacerów, siedzenia w barze Nora i Hae Sung opowiadają sobie o swoich życiach, ale także wspólnie rozmyślają, co by było gdyby. Czy jeśli zostałaby w Seulu, dzisiaj byliby parą? A może już dawno mieliby za sobą rozwód? Spotkanie po latach wywołuje w nich coraz silniejsze emocje, czego efekt widzimy w niesamowitej ostatniej scenie.

„Poprzednie życie” to miłosny film o przeszłości, decyzjach, które nas stworzyły, szansach, których nie wykorzystaliśmy i ścieżkach, którymi nie poszliśmy. Czy wybraliśmy dobrze? Tego się nigdy nie dowiemy.

Żeby nakręcić „Poprzednie życie”, wróciłam do miasta moich rodziców pierwszy raz, odkąd emigrowaliśmy. I to było już zupełnie inne miejsce, kompletnie różniło się, i od Nowego Jorku, i od Seulu, z którego wyjeżdżałam. Zakochałam się w nim, ale ta miłość nie miała nic wspólnego z miłością, jaką nosiłam w sobie w dzieciństwie. To dwa różne miasta, tak jak moi bohaterowie na różnych etapach swojego życia są zupełnie innymi ludźmi
– powiedziała Celine Song na festiwalu w Karlowych Warach.

Film „Poprzednie życie” możecie obejrzeć w swoich domach, w abonamencie Canal+ oraz Player.

Jeśli interesują was nowinki i ciekawostki ze świata kina i seriali, niedawno pisaliśmy o filmie, po których wszyscy się pokłócicie. Warto wspomnieć, że „Anatomia upadku”, o której mowa, także znalazła się w prestiżowym zestawieniu najlepszych tytułów dekady. Produkcja również jest dostępna na platformie streamingowej.

Reklama

Zobacz także: Widziałem serial, który w dobę stał się numerem 1 Netfliksa. Ten thriller trzyma w napięciu od samego początku

Obejrzałem jeden z najlepszych filmów dekady. „Poprzednie życie” sprawi, że wszyscy się popłaczecie
Kadr z filmu „Poprzednie życie” Twenty Years Rights - A24 - CJ ENM Co. - Killer Films - 2AM/Coll
Obejrzałem jeden z najlepszych filmów dekady. „Poprzednie życie” sprawi, że wszyscy się popłaczecie
Kadr z filmu „Poprzednie życie” Jon Pack/Collection Christophel/East News
Reklama
Reklama
Reklama