Dziś Mikołajki, ale tych Mikołajów nie chciałbyś spotkać

Święty Mikołaj w kinie to nie tylko dobrotliwy starzec, który rozdaje prezenty, ale także wyrafinowany złodziej, tandetny amant, czy mięśniak tracący pamięć. Specjalnie na mikołajki przygotowaliśmy listę najgorszych (ale i najśmieszniejszych) Mikołajów współczesnego kina. Zwłaszcza, że jeden z nich dopiero co wrócił i znów rozbawia publikę...

1. Zły Mikołaj

Chyba nikt nie byłyby lepszy do roli wkurzonego Mikołaja, który nienawidzi Świat niż Billy Bob Thornton. Widać to właśnie teraz, gdy grany przez niego Mikołaj złodziej, recydywista i seksoholik powrócił po 13 latach na ekrany i nadal zohydza dzieciom Święta pracując w znienawidzonym przez siebie zawodzie supermarketowego Mikołaja. Jednak niezależnie od tego, która część „Złego Mikołaja” chcielibyście obejrzeć zawsze bardziej niż dobo z ekrany będzie lał się alkohol, zamiast rozdawania prezentów będzie plan rabunku, a zamiast reniferów pojawiają się nienasycone seksualnie kobiety. Film całkiem śmieszy, ale nie każcie go oglądać swoim małym dzieciom.

Czytaj też: Polecam 8 książek o modzie, które warto podarować na Mikołajki!

4. Mikołaj z „Listy do M”

Tomasz Karolak jako czarny charakter, a przy tym Mikołaj sprawdza się doskonale. A prośba by ktoś szukał pod W jak wdowa Konstancin to jeden z najlepszych cytatów polskich komedii ostatnich lat. I choć ten Mikołaj raczej zawiedzie dzieci, bo bardziej woli ogrzewać się w pościeli ich matek i sióstr, to dodaje sporo uroku dość przewidywalnej produkcji.

Czytaj też: Viola Kołakowska i Tomasz Karolak - Wszystko dla Lenki

2. Śnięty mikołaj

Nudny rozwodnik, którego syn uważa za sztywniaka i wapniaka przypadkowo powoduje wypadek, w którym ranny zostaje prawdziwy Święty Mikołaj. Efekt? Musi go zastąpić, a idzie mu to bardzo umiarkowanie. I choć nie wszystkie prezenty docierają na czas to przynajmniej syn staje się coraz bardziej zadowolony.

Witaj Święty Mikołaju

Clark Griswold chce dla swojej rodziny zorganizować idealne Boże Narodzenie. Przeszkadza mu w tym nieustannie prześladujący go pech, czyli popisowa komedia z udziałem Chevy Chase'a. Ten Mikołaj zepsuje wszystko co się da i jeszcze więcej, a potem mimo wymalowanego na twarzy entuzjazmu do świat się zniechęci, by ostatecznie uznać, że Święta są fajne. Dla koneserów gatunku.

Muskularny Święty Mikołaj

Zapaśnik i celebryta Hulk Hogan poza ringiem w którym markował ciosy, nigdy nie był dobrym aktorem. Co nie zmienia faktu, że próbował. W latach 90. gdy jeszcze odcinał kupony od sławy z Wrestlingu zagrał też Świętego Mikołaja. Oczywiście z mięśniami. Film okazał się finansową klapą zarobił jedynie 220 tys. dolarów. W Muskularnym świętym mikołaju Hulk gra obnoszącego się z bogactwem miliardera, który pewnego dnia traci pamięć i żyje w przekonaniu, że od urodzenia jest świętym Mikołajem. Oczywiście Mikołajem niezwykłym, bo jego kostium opracowano tak, by eksponował bicepsy.

Poza ich prężeniem postać grana przez Hogana uratuje sierociniec przed czarnymi charakterami, którzy wyglądają jak wyjęci żywcem z kreskówek, w tym szalonego naukowca, który uczynił z puszczania bąków niebezpieczną broń. Ehh kino dla koneserów.