Reklama

Bunt dwulatka to czas, w którym dziecko zaczyna zaznaczać swój indywidualizm. Dostrzega, że ma wpływ na otaczającą je rzeczywistość i ludzi. Może decydować o sobie i wyrażać sprzeciw. To trudny czas zarówno dla malucha, jak i dla jego opiekunów.

Reklama

Dwulatek w okresie buntu bardzo często mówi „nie”. Gdy coś mu nie wychodzi reaguje bardzo emocjonalnie. Jest to czas, w którym rodzice powinni zapewnić mu szczególną opiekę, troskę oraz wykazać się anielską cierpliwością.

Skąd się bierze bunt dwulatka?

Między 18 a 26 (również 2 miesiące później lub wcześniej) miesiącem życia dziecko zaczyna poznawać siłę woli, możliwości decydowania o sobie oraz dowiaduje się że może manipulować otoczeniem. W tym wieku dziecko nie potrafi jeszcze w pełni kontrolować swoich emocji, dlatego skrajne sytuacje oraz niemożność przeforsowania swoich racji mogą powodować huśtawkę nastrojów.

Reklama

Bunt dwulatka przejawiający się agresją i histerią

Dziecko zaczyna wyrażać chęć do decydowania o sobie, np. w co ma się ubrać, kiedy położy się spać. Nagle z aniołka przeistacza się w nieustępliwego buntownika. Ponieważ w wieku dwóch lat dzieci często mają jeszcze znacznie ograniczony zasób słów często wpadają w złość kiedy nie potrafią czegoś powiedzieć. W dowodzeniu swoich racji dziecko często nie przebiera w środkach, gdy zaczyna brakować słów, a sam krzyk nie wystarczy, może wówczas pociągnąć za włosy, ugryźć, kopnąć lub uderzyć rodzica czy babcię. Dziecko w okresie buntu nadużywa słowa „nie”, nieustannie walczy z rodzicami a jego reakcje i zachowania są często sprzeczne, np. płacze z powodu wcześniej własnoręcznie popsutej zabawki. Ataki histerii z tarzaniem się po podłodze, płaczem i waleniem pięściami, to raczej rzadsza przypadłość, ale niestety również się zdarzają. Niestety za dwa lata maluch zafunduje nam kolejny - bunt czterolatka.

Reklama
Reklama
Reklama