Zmarł tata Martyny Wojciechowskiej. "Tatku kochany, tyle pięknej miłości po sobie tutaj zostawiłeś"
Martyna Wojciechowska, znana podróżniczka, poinformowała o śmierci jej taty. Stanisław Wojciechowski przeżył 90 lat. Podróżniczka i gwiazda TVN w mediach społecznościowych opublikowała poruszający wpis, który chwyta za serce. Martyna Wojciechowska w pięknych słowach podsumowała relację z tatą.

Martyna Wojciechowska za sprawą mediów społecznościowych przekazała smutną informację o śmierci swojego ojca, Stanisława Wojciechowskiego. Stanisław Wojciechowski pracował jako mechanik samochodowy i kierowca rajdowy. To właśnie on zainteresował córkę pasją do motoryzacji. Teraz Martyna Wojciechowska pożegnała swojego ojca wyjątkowymi słowami.
Nie żyje tata Martyny Wojciechowskiej
Stanisław Wojciechowski, ojciec podróżniczki Martyny Wojciechowskiej nie żyje. Gwiazda TVN podzieliła się tą smutną informacją za sprawą mediów społecznościowych i pokazała obszerną galerię wspólnych zdjęć z tatą. Martyna Wojciechowska w poruszającym wpisie podkreśliła, jak ważny był dla niej tata i nie ukrywa, że czuje wielki smutek:
TATKU. Mój kochany Tato Stasiu. Byłeś zawsze…Czuję wielki smutek, że już nigdy Cię nie zobaczę i nie przytulę.
Stanisław Wojciechowski odszedł w wieku 90 lat
Martyna Wojciechowska w obszernym wpisie opublikowanym na Instagramie poinformowała, że jej tata przeżył 90 wspaniałych lat:
No więc czuję smutek, żal, ale mam w sobie też dużo spokoju i myślę sobie, że to był już Twój czas, żeby przejść na drugą stronę. Że przeżyłeś 90 wspaniałych lat i potrzebowałeś już po prostu odpocząć.
Podróżniczka podkreśliła, że miała bliską relację z rodziną i często odwiedzała swojego tatę, od którego nauczyła się tak wiele. Martyna Wojciechowska nie ukrywa, że to za sprawą swojego ojca wierzy w to, że niemożliwe nie istnieje.
Czego się od Ciebie nauczyłam? Jeździć motocyklem na jednym kole, palić gumę, zmieniać klocku hamulcowe... Ale, co najważniejsze, nauczyłeś mnie jak być sobą, iść pod prąd nawet jeśli innym się to nie podobało, nauczyłeś mnie odwagi i bycia wolnym człowiekiem. To dzięki Tobie wiem, że niemożliwe nie istnieje. Pamiętam, że kiedyś potłukła się nam w domu szklanka. Mała Marysia spojrzała na odpryski szkła w kuchni i powiedziała: „Nie martw się, Dziadziuś to naprawi!” - tak bardzo wszystkie wierzyłyśmy, że jesteś wszechmocny i że zawsze dasz radę.
Kim był Stanisław Wojciechowski?
Stanisław Wojciechowski, ojciec Martyny Wojciechowskiej, urodził się w 1934 roku. Był kierowcą rajdowym i mechanikiem samochodowym, co wpłynęło na zainteresowania jego córki motoryzacją. Martyna spędzała wiele czasu w warsztacie ojca, gdzie słuchała opowieści o jego wyścigach i przygodach, co rozbudziło w niej pasję do podróży i wyzwań.
W listopadzie 2024 roku Stanisław Wojciechowski obchodził swoje 90. urodziny. Z tej okazji Martyna Wojciechowska podzieliła się w mediach społecznościowych wspomnieniami, podkreślając, że to ojciec nauczył ją wytrwałości i przekonania, że "niemożliwe nie istnieje". Mimo różnic charakterów i licznych dyskusji, Stanisław zawsze był największym fanem swojej córki, gromadząc w domu kolekcję wycinków prasowych i nagrań z jej udziałem.
Relacja Martyny z ojcem była pełna wyzwań, ale również wzajemnego wsparcia. Stanisław, choć wymagający i nieustępliwy, przekazał córce wartości, które ukształtowały jej determinację i odwagę w realizacji życiowych pasji.
Martynie Wojciechowskiej i jej bliskim składamy najszczersze wyrazy współczucia.