Reklama

Wbrew nadziejom milionów kibiców z Polski i Niemiec, choć zgodnie z przewidywaniami specjalistów, to Argentyńczyk Lionel Messi zdobył po raz siódmy najważniejszą nagrodę w świecie futbolu - Złotą Piłkę. Robert Lewandowski był drugi, co i tak jest największym indywidualnym osiągnięciem dla polskiego piłkarza w historii. Jako najskuteczniejszy strzelec w głównych ligach świata zdobył też tytuł Napastnika Roku.

Reklama

Robert, który o werdykcie był poinformowany już wcześniej, zamieścił tuż po uroczystości na swoich profilach w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym odniósł się do uroczystej gali w Paryżu. Co pisze o Leo Messim?

Zobacz także: Złota Piłka 2021: Anna Lewandowska zachwyciła stylizacją. I te czułości z Robertem Lewandowskim!

Robert Lewandowski pisze o nagrodzie dla Messi'ego

Bez wątpienia Robert Lewandowski był jednym z głównych kandydatów do Złotej Piłki od dawna. W ubiegłym roku, gdy z powodu pandemii odwołano konkurs, "Lewy" był wymieniany jako główny faworyt. Tym razem jednak na listę najważniejszych pretendentów do tytułu wrócił Leo Messi, który - co prawda - w klubowej piłce ma ostatnio trochę słabszy okres (niedawno zmienił klub), wygrał jednak z Argentyną Copa America - czyli mistrzostwa swojego kontynentu.

Choć specjaliści przewidywali, że to właśnie Messi kolejny raz sięgnie po Złotą Piłkę, osiągnięcia Lewandowskiego są tak ogromne, że wiele osób czuje duże rozgoryczenie. Niemiecka prasa, z niezwykle popularnym "Bildem" na czele, pisze nawet o skandalu.

A jak na wyniki konkursu zareagował sam "Lewy". Do Messiego nawiązał w pierwszym zdaniu swojego wpisu w mediach społecznościowych. Oczywiście mu gratuluje.

Na początek chciałbym pogratulować Lionelowi Messiemu, zdobywcy Złotej Piłki.

FRANCK FIFE/AFP/East News

Lewandowski podziękował też wszystkim dziennikarzom ze świata, którzy na niego głosowali - bo to właśnie głosowanie dziennikarzy sportowych decyduje o tym, kto dostanie nagrodę. Z przecieków wynika, że Robert miał bardzo dużo głosów i do Leo nie było wcale daleko.

Wygrałem Nagrodę Napastnika Roku, a żaden zawodnik nie może wygrać indywidualnej nagrody bez najsilniejszego zespołu - stojących za nim oddanych fanów. I w moim przypadku nie jest inaczej - pisze "Lewy".

Oczywiście dziękuje też klubowi, Bayernowi Monachium za stworzenie warunków do odniesienia sukcesu i spełnienia marzeń.

Dziękuję moim kolegom z reprezentacji Polski i Bayernu. Chcę również podziękować moim fanom za wspieranie mnie każdego dnia. To wiele dla mnie znaczy.

Zobacz także: "Złota Piłka 2021": Tak Anna i Robert Lewandowscy bawią się przed galą

Ale najważniejsze były inne podziękowania, dla rodziny - na widowni w Paryżu wspierała go oczywiście żona, Ania Lewandowska, ale też mama i siostra Milena.

(...) dziękuję Mamo, dziękuję Anno - jesteś miłością mojego życia i moją najlepszą przyjaciółką. Dziękuję mojej siostrze Milenie oraz moim przyjaciołom i teamowi za ciągłe wsparcie, które jest fundamentem moich osiągnięć.

Dziękuję Wam - kończy swoje oświadczenie.

Reklama

Na gali w Paryżu pojawiła się siostra Roberta Lewandowskiego, Milena:

Reklama
Reklama
Reklama