Dwie Polki zginęły w zamachu w Nicei. Marzena i Magdalena były siostrami. Nowe informacje z Francji
Pojechały w czwórkę, dwie zabił zamachowiec!
Zamach terrorystyczny we Francji! Szokujące informacje z Nicei. Wielka ciężarówka wjechała w świętujący tłum ludzi. Policja potwierdza, że nie żyją 84 osoby, a 100 jest rannych! Sky News podaje, że wśród ofiar śmiertelnych jest dziesięcioro dzieci. Zamachowiec został zastrzelony przez policję. W ciężarówce, którą jechał znaleziono broń palną i granaty.
Dwie Polki zginęły w zamachu w Nicei
Wiadomo, że w zamachu zginęły dwie Polki. O śmierci dwóch mieszkanek Krzyszkowic koło małopolskich Myślenic poinformował na stronie internetowej Urzędu Miasta Myślenice burmistrz Maciej Ostrowski. Jak podaje Onet.pl, Polki były siostrami. Już wiadomo, że jest z nich, Marzena Ch. miała 21 lat, druga - Magdalena Ch., 20 lat. Razem z nimi we Francji była także ich starsza siostra - 23-letnia Dorota, która przeżyła zamach. Jedna z sióstr, przed zamachem, napisała:
Super jest. Chyba tu zostanę.
AKTUALIZACJA - czy Polska jest bezpieczna?
Po zamachu w Nicei, eksperci twierdzą, że ta sytuacja wpłynie na organizację Światowych Dni Młodzieży i na pewno odciśnie na nich piętno. Czy Polacy mogą czuć się bezpiecznie w naszym kraju? Antoni Macierewicz zapewnia, że nie ma czego się bać i jesteśmy bezpieczeni.
Podjęliśmy wszystkie możliwe działania, aby Polska była bezpieczna i aby żadne tego typu zagrożenia nie mogły zostać skierowane przeciwko Polakom. Nie ma żadnych podstaw do niepokoju, wszystkie służby są w stanie najwyższej gotowości, mówił przed ambasadą Francji minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
Atak terrorystyczny w Nicei - ciężarówka wjechała w tłum ludzi
Dantejskie sceny na ulicach Nicei, pięknej miejscowości na południu Francji. W wielotysięczny tłum ludzi świętujących Dzień Bastylii wjechała rozpędzona ciężarówka. Tak się zaczął atak terrorystów - wideo:
Na kolejnym wideo widzimy moment, gdy ciężarówka wjeżdża w tłum:
Według świadków auto jechało z szybkością 60-70 km/h. Wjeżdżając w tłum, kierowca przyspieszył. Według relacji świadków, jechał tak przebijając się przez zatłoczoną promenadę nawet 2 kilometry! Pojawiały się też doniesienia, że kierowca ciężarówki po zatrzymaniu auta strzelał do ludzi. Lokalne władze potwierdziły dotąd 73 ofiary. Ale ich liczba prawdopodobnie wzrośnie.
Reporterzy donoszą o ciałach leżących na ulicy. Jest też mnóstwo rannych. Wiadomo, że kierowca ciężarówki został zastrzelony. W ciężarówce znaleziono broń i amunicję, również granaty. Zagraniczne media podają, że wśród ofiar zamachu w Nicei może być dwóch Polaków.
Zamach w Nicei - kim jest zamachowiec?
Według pierwszych informacji mediów, zamachowiec to 31-letni mieszkaniec Nicei tunezyjskiego pochodzenia. W ciężarówce znaleziono jego dowód osobisty. Jak podaje "The Guardian" mężczyzna był znany francuskiej policji, znajdował się na liście służb wywiadowczych, dopuszczał się kradzieży i przemocy. W nocy zginął na miejscu. Dziennik "Daily Mail" podał, że krótko przed atakiem sprawca miał być zatrzymany przez policję. Gdy spytali go, dlaczego jedzie w stronę imprezy ciężarówką, powiedział funkcjonariuszom, że wiezie lody.
Poruszające zdjęcia ucieczki ludzi z miejsca tragedii:
To ta ciężarówka wjechała w świętujący tłum:
Na szybie ciężarówki widać ślady po kulach:
Władze donoszą o co najmniej setce rannych:
Na ulicach Francji znów sceny rozdzierające serce...
Zamach w Nicei w Dzień Bastylii
14 lipca to wielkie francuskie święto narodowe - Dzień Bastylii. Francuzi obchodzą rocznicę zburzenia Bastylii podczas Rewolucji Francuskiej, jako symbolu ucisku. Tego dnia zbierają się na paradach i pokazach sztucznych ogni. W Nicei było mnóstwo turystów, rodzin z dziećmi. Burmistrz miasta zaapelował do wszystkich, by pozostali w domach. Policja obawia się, że terroryści mogą jeszcze zaatakować hotele pełne turystów.