Żałoba w brytyjskiej rodzinie królewskiej. Cios przyszedł w najgorszym momencie
Brytyjskie media informują o żałobie w rodzinie królewskiej. Royalsi opłakują śmierć bardzo bliskiej osoby, która miała wkład w najważniejsze uroczystości. Eddie Spence współpracował z Pałacem Buckingham przez 71 lat.
To jeden z trudniejszych okresów dla brytyjskiej rodziny królewskiej w ciągu ostatnich lat. W lutym dowiedzieliśmy się, że król Karol III ma nowotwór. Pod koniec 22 marca księżna Kate ujawniła, że ona także zmaga się nieprawidłowymi zmianami i rozpoczęła już chemioterapię. Przyszła królowa obecnie nie pełni swoich obowiązków, a jej leczenie może potrwać jeszcze kilka miesięcy. Natomiast monarcha od niedawna znów uczestniczy w oficjalnych spotkaniach. Niestety właśnie pojawiła się kolejna smutna wiadomość.
Brytyjska rodzina królewska w żałobie po śmierci Eddiego Spence’a
O żałobie w rodzinie królewskiej donosi tygodnik „Hello!”. Eddie Spence był słynnym i zaufanym cukiernikiem royalsów, który dbał o piękne torty podczas najważniejszych uroczystości. To on wykonał słodkości na Srebrny i Diamentowy Jubileusz królowej Elżbiety, a także na 70. rocznicę ślubu pary królewskiej. Na swoim koncie ma również tort weselny Sary Ferguson i księcia Andrzeja.
Spence pracował dla rodziny królewskim od dawna. To on cały dzień ubijał jajka na tort weselny królowej Elżbiety. Później lukrował jedno z ciast, które pojawiły się na weselu Karola i Diany. Para miała aż 27 wypieków w tym wyjątkowym dniu. Cukiernik najbardziej dumny był jednak z tortu ślubnego księżniczki Małgorzaty i Anthony’ego Armstronga-Jonesa.
Detale na tym torcie były niesamowite, wymagały ciężkiej pracy
Eddie Spence przeszedł na emeryturę dopiero w 2018 roku. Miał wówczas 85 lat. W 2000 roku został odznaczony Orderem Imperium Brytyjskiego za zasługi dla rzemiosła cukierniczego.
Sympatycy royalsów uważnie śledzą wszelkie doniesienia. Teraz zastanawiają się, czy księżna Kate pojawi się na finale Euro 2024 po tym, jak Anglia awansowała do ostatniej rundy turnieju.
Zobacz także: To dlatego książę William nie wspierał Anglii na meczu. Miał bardzo ważny powód