Zalane mieszkanie Martyny Wojciechowskiej. Straty są ogromne: "Jest pobojowiskiem"
Martyna Wojciechowska nie ukrywa, że jest w trudnej sytuacji, ale zaskakuje sposób, w jaki o tym poinformowała. Internauci aż nie dowierzają!
Martyna Wojciechowska swój czas dzieli między podróże, zaangażowanie w kolejne projekty i życie domowe. Po jednej z ostatnich wypraw podróżniczka odkryła, że jej mieszkanie zostało zalane niemal w całości i czeka ją generalny remont. Martyna Wojciechowska poinformowała o tym wykorzystując popularny trend w mediach społecznościowych, który w ironiczny sposób prezentuje oczywiste fakty. Fani podróżniczki wspierają ją, ale nie ukrywają, że mają już dość słuchania po raz kolejnych słynnych zdań: "Tu..., tutaj..., a tu..."., które viralowo zalały TikToka i Instagram.
Martyna Wojciechowska poinformowała, że jej mieszkanie zostało zalane
Martyna Wojciechowska swoje mieszkanie traktuje jako oazę spokoju, do której zawsze chętnie wraca po powrocie z kolejnych podróży. To, co zobaczyła ostatnio po powrocie ze spotkania z Kabulą sprawiło, że nie nieoczekiwanie była zmuszona zrobić remont mieszkania. Okazuje się, że za sprawą źle zaizolowanego tarasu zalało jej niemal całe mieszkanie, a woda wlała się pod podłogę. Teraz trwają prace mające na celu osuszyć mieszkanie, a potem przyjdzie czas na generalny remont i zrywanie podłóg oraz skuwanie tynków.
No cóż… CISZA I SPOKÓJ. Ile was trzeba cenić, ten tylko się dowie, kto was stracił. Od prawie 3 tygodni mój dom jest pobojowiskiem i jedną wielką suszarnią. Rury i maszyny są wszędzie. Pracują (i hałasują) dzień i noc. Uroki zalania przez źle zaizolowany taras. Woda się wlała pod podłogę i uszkodziła ponad 70 proc. mieszkania. Po odpompowaniu wody i suszeniu czeka mnie skuwanie tynków i zrywanie części podłogi. Jeszcze długa droga do końca tej podróży.
Martyna Wojciechowska nie ukrywa, że przed nią jeszcze długa droga, aby doprowadzić mieszkanie do pierwotnego stanu. Informując o zalaniu podróżniczka zdecydowała się na wykorzystanie nieco ironicznego trendu, który podbija media społecznościowe. Za pomocą krótkich fraz przekazuje się w nim wiadomości, mówiąc równoważnikami np. "Tu rura. Tu więcej rur. Tu maszyna osuszająca". Internauci są mocno podzieleni i nie wszystkim spodobała się forma przekazu, jaką wybrała podróżniczka:
Naprawdę ludzie muszą powielać takie durne trendy…
Mam już dosyć tego trendu, ale muszę przyznać - parsknęłam
Fani Martyny Wojciechowskiej natychmiast pospieszyli ze słowami wsparcia i podzielili się z podróżniczką swoimi historiami dotyczącymi zalanych mieszkań. Niektórzy zauważają, że Martyna Wojciechowska nawet w tak trudnej sytuacji zachowuje zimną krew.
Gratuluję dystansu do całej sytuacji. I zachowania optymizmu w tym całym szumie
Współczuję :(
O kurcze współczuję bardzo! Życzę dużo cierpliwości i żeby jak najszybciej wyschło.
Wygląda na to, że przed podróżniczką generalny remont mieszkania, który niestety został wymuszony dramatyczną sytuacją z zalanym mieszkaniem. Niestety, kolejne dni wcale nie zapowiadają się bardziej słonecznie: na Polską ma przejść kolejna fala ulew i burzliwych zjawisk pogodowych.