Reklama

Miała 13 lat, gdy wygrała program „The Voice Kids”, a parę miesięcy później Eurowizję Junior. Dziś Roksana Węgiel (15) jest nie tylko jedną z największych i najbardziej utytułowanych gwiazd młodego pokolenia w Polsce, ale także jedną z najbardziej zapracowanych. A przy tym potrafi być też skromną, skupioną na rodzinie i nauce nastolatką. Jak ona to robi?

Reklama

Jesteś bardzo zajętą dziewczyną. Udało ci się ostatnio odpocząć?

Tak, ten czas bardzo dobrze na mnie wpływa, spędzam go z rodziną i nadrabiam szkolne zaległości.

Tęsknisz za koncertowaniem?

Bardzo! Na szczęście ostrożnie wraca-my do grania online. Brałam już udział w dwóch koncertach telewizyjnych, śpiewałam też online w Łodzi. Oczywiście brakuje mi energii publiczności, ale chociaż z zespołem odświeżyliśmy moje single „Żyj”, „Obiecuję”, „Anyone…”, „Dobrze jest, jak jest” oraz „Lay Low”.

A co z nauką w tym nietypowym czasie?

Jest nietypowa już od miesięcy, bo mam indywidualny tryb nauczania. Za same nieobecności nie przeszłabym do następnej klasy. Czy grasz w reklamie z Dawidem Kwiatkowskim, czy bierzesz udział w kampanii z Julią Wieniawą, czy dajesz koncert w ramach akcji Rzecznika Praw Dziecka #zostajewdomu – nie ma przebacz! (śmiech) Uczę się sama, a pod koniec roku mam egzaminy ze wszystkich przedmiotów. Niedługo czeka mnie też Cambridge B1 i choć bardzo lubię język angielski, wiem, że muszę przysiąść do nauki!

Myślisz, że będziesz iść indywidualnym trybem nauczania przez całe liceum?

Podoba mi się taki sposób nauki, ale oczywiście wszystko zależy od tego, jak potoczy się moja muzyczna kariera.

Jak ją sobie wyobrażasz? Widzisz się na scenie za pięć albo dziesięć lat?

Muzyka to jest właśnie to, co chcę robić w przyszłości. Czasem nawet myślę, że chciałabym spróbować zrobić karierę za granicą. Wiem, że wymaga to ogromnej pracy i totalnego zaangażowania, ale marzenie mam! Teraz nie czuję się jeszcze na to gotowa, ale może za parę lat?

A Beyoncé, którą nominowałaś w wyzwaniu #Hot16Challenge2, odezwała się?

Jasne, zadzwoniła, że już szykuje swoją „szesnastkę” (śmiech). A poważnie – nie liczyłam na to, że przyjmie wyzwanie. W #Hot16 nominuje się też kogoś z zagranicy, więc wybrałam moją idolkę.

Koncertujesz, nagrywasz, równocześnie sama się uczysz, zdajesz egzaminy. Masz plan, który pomaga ci to spiąć?

W czasie domowej izolacji jest trochę luźniej, ale w pilnowaniu terminów pomagają mi rodzice – bez nich jestem stracona (śmiech).

Rok temu w rozmowie z „Party” twoja mama przyznała, że z internetowym hejtem, z którym się mierzysz, radzi sobie gorzej niż ty. Czy coś się w tej sprawie zmieniło?

Nauczyłyśmy się tym nie przejmować. Trzeba robić swoje. Choć bywa, że czytam setki pochlebnych komentarzy, a na koniec jeden, który mnie zaboli, i jest dramat (śmiech).

Rodzice angażują się w twoją karierę?

Mama teraz opiekuje się moim 3-miesięcznym braciszkiem, ale tata jeździ ze mną wszędzie. Cieszę się, że mam przy sobie bliską osobę, która mnie wspiera, bo w show-biznesie łatwo się pogubić.

A masz kontakt z Edytą Górniak, która była twoją trenerką w „The Voice Kids”?

Czasem do siebie piszemy. Praca z nią to był zaszczyt i niezapomniane doświadczenie.

Czy to, że stałaś się sławna, miało jakiś wpływ na twoje przyjaźnie?

Mam szczęście do dobrych ludzi. Łącznie z sąsiadami! (śmiech) Przez ogrom obowiązków niektóre znajomości się poluzowały albo urwały, ale ci najlepsi przyjaciele wciąż przy mnie są.

Jesteś zakochana?

Kiedyś ktoś taki się znajdzie, ale zdecydowanie jeszcze nie teraz.

Teraz pewnie pochłania cię młodszy braciszek, Tymek? Dużo się zmieniło w twoim życiu, kiedy się urodził?

Tymek to nasza radość, śmiesznie gaworzy i każdego ranka wita nas uśmiechem. Gdyby nie ta domowa izolacja, pewnie nie byłoby mnie w domu i nie widziałabym tego wszystkiego.

Wywiad z Roxie znajdziesz w nowym numerze "Party" - jeszcze w sprzedaży!

Roxie drugi rok z rzędu zajęła trzecie miejsce w naszym plebiscycie na Gwiazdę Young!

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama