Reklama

Karl Lagerfeld to żywa ikona mody. Dyrektor artystyczny domu mody Chanel od lat wzbudza wielkie kontrowersje w branży, chociażby przez nieugiętość w promowaniu wychudzonych sylwetek modelek czy ostrą krytykę osób puszystych. Pomimo sporego grona antyfanów, nie brakuje też zwolenników jego talentu. Kontakt z mistrzem udało się nawiązać chociażby polskiej projektantce, Joannie Przetakiewicz.

Reklama

Zobacz: Przetakiwewicz na urodzinach... kotki Karla Lagerfelda

Chociaż projektant zawsze strzeże swojej prywatności, w wywiadzie dla marcowego "Elle" znajdziemy mnóstwo złotych myśli Lagerfelda. Już na samym początku projektant mody przyznaje się, że nie należy do miłych osób:

Jestem wręcz mistrzem złośliwości wobec ludzi którzy zrobili mi świństwo. Jeśli chodzi o innych nie jestem taki. Ponieważ jednak nie jestem katolikiem, więc bywam mściwy.

Gwiazda mody niechętnie mówi o swoich rodzicach, mówi jednak o swojej matce, która była wobec niego bardzo surowa. Lagerfeld opowiada, że nigdy nie miał poczucia, że czuł się przez nich kochany. Wspomina, gdy mama straszyła go w wieku ośmiu lat:

"Musimy pójść do krawca, by uszył zasłony na twoje dziurki w nosie, są takie wielkie" Czy takie rzeczy mówi się własnemu dziecku? Uwielbiałem tyrolskie kapelusze, a ona mówiła mi: "Wyglądasz w tym jaka stara lesbijka". Nie rozumiałem o co chodzi.

Karl Lagerfeld przyznaje również jaki stosunek ma dziś do elegancji, która jest jego wizytówką:

Przykro mi, ale naturalną, wrodzoną elegancję łatwiej jest znaleźć u etiopskich chłopek niż na czerwonych dywanach. Sposób, w jaki robi się dzisiaj użytek z pieniędzy, jest dla mnie odrażający.

Projektant mówi również o osobach, który woli unikać:

Nie uznaję żadnej społecznej hierarchii, to zbyt burżuazyjne. Z każdym rozmawiam w taki sam sposób, unikam tylko ludzi małych. To niewybaczalne dla człowieka być małym. Proszę nigdy nie umawiać się z małymi facetami, na pewno każą pani za siebie płacić.

Lagerfeld w tym roku skończy 81 lat.

Zobacz: Hanna Lis imprezuje z Lagerfeldem

Reklama

Lagerfeld na zakupach:

Reklama
Reklama
Reklama