Agata Trzebuchowska nie ma najlepszych wspomnień z gali Złotych Globów
Samo wydarzenie nie zrobiło na niej wrażenie
"Ida" sporo namieszała w tym roku na praktycznie wszystkich liczących się plebiscytach filmowych. Ostatnim sukcesem jest nominacja do Oscara, którą poprzedziła walka o nagrodę na Złotych Globach. Gala odbywająca się w Beverly Hills tradycyjnie przyciągnęła plejadę gwiazd, wśród których nie zabrakło polskich akcentów. Na czerwonym dywanie pozowali np. Kasia Sowińska i ekipa "Idy".
Zobacz: Sowińska w pięknej kreacji na Złotych Globach. Bawiła się z największymi gwiazdami
Chociaż za obecność na gali sporo gwiazd byłoby w stanie oddać wiele, dla Agaty Trzebuchowskiej nie było to najważniejsze wydarzenie w jej karierze. Samą ceremonią wspomina raczej neutralnie. Nie uważa, żeby była czymś przełomowym:
Straszna pompa i wielkie rozczarowanie. Tym większe, że poprzedzone bezpretensjonalnymi i ciekawymi spotkaniami z twórcami. Sama ceremonia zaś przypomina market, w którym musisz się jak najlepiej sprzedać ludziom, którzy w ogóle cię nie chcą. I nie możesz powiedzieć: "OK, to ja sobie tam z boku poczekam", bo musisz grać według ich zasad.
Oby z Hollywood przywiozła lepsze wspomnienia.
Polska ekipa na Złotych Globach: