Bez szczepienia nie wejdziesz do restauracji i kina? Kontrowersyjne pomysły ministra
Bez szczepionki na koronawirusa nie wejdziemy do niektórych obiektów publicznych? Zagraniczne media podały najnowsze informacje. Eksperci są bardzo zaniepokojeni.
Z pandemią koronawirusa zmaga się cały świat. Wiele krajów - w tym Polska - zapowiada, że niebawem dostępna będzie szczepionka na COVID-19, która może pomóc w walce z chorobą. Trwa gorąca dyskusja, czy jej przyjęcie powinno być obowiązkowe, czy dobrowolne. Pojawiają się też inne pomysły - jak ten w Wielkiej Brytanii, gdzie wstęp do niektórych miejsc publicznych może być ograniczony tylko do tych osób, które zostały zaszczepione lub mają tak zwany "paszport odporności". Wiele kontrowersji wzbudziła ostatnia wypowiedź na ten temat ministra Nadhima Zahawi .
Zobacz także: Czy szczepionka będzie obowiązkowa? Jest strategia szczepienia Polaków
Wstęp do restauracji i kin tylko po przyjęciu szczepionki?
Restauracje, bary i kina mogą odmówić przyjęcia klientów, jeśli nie otrzymali oni szczepionki COVID - zasugerował w poniedziałek Nadhim Zahawi, członek parlamentu brtyjskiego i minister ds. wprowadzania szczepionek.
Jak pisze brytyjski „Daily Mail”, przestawienia dowodu szczepienia na koronawirusa mogą domagać się również inne obiekty - np. boiska sportowe. Choć minister przyznał, że przyjęcie szczepionki jest dobrowolne, rząd będzie wysyłał jasny komunikat do obywateli Wielkiej Brytanii.
To prawda, że szczepienie się jest dobrowolne. Jednak to, jak przywracamy cały kraj do normalności, to jasna wiadomość - to jest dobre dla twojej rodziny, twojej społeczności, twojego kraju - powiedział w BBC Radio 4.
Pomysł o zwracanie się o tak zwane „paszporty odporności”, które miałyby potwierdzić, że zostaliśmy zaszczepieni na koronawirusa lub obecnie jesteśmy na niego odporni, został rozważany również przez linie lotnicze i miałby być on warunkiem przemieszczania się. „Paszporty odporności” i statusy szczepień mogłyby zostać umieszczone w specjalnej aplikacji NHS COVID.
Komentarz ministra nie spotkał się jednak z ciepłym odbiorem. Jak przekazuje „Daily Mail”, niektórzy z ekspertów wyrazili swój niepokój spowodowany obawą o naruszenie prywatności danych i praw człowieka. Nadhim Zahawi nie wyklucza jednak prawdopodobieństwa, że osoby, które nie przyjmą szczepionki będą musiały liczyć się z większymi ograniczeniami. Jak zapowiedział, pierwsze szczepienia będą dostępne już za kilka tygodni.
Wielka Brytania złożyła zamówienia na 357 milionów dawek siedmiu szczepionek przeciwko koronawirusowi. Szczepienia nie będą obowiązkowe, ale...