Wpadka Józefa w drugim odcinku "Rolnik szuka żony" 7! "Nie wiem skąd to pytanie"!
Wpadka Józefa w drugim odcinku "Rolnik szuka żony" 7! "Nie wiem skąd to pytanie"!
Już na starcie 7. edycji "Rolnik szuka żony" Józef nieco podpadł internautom. Odrzucił sporo kandydatek, zaliczył też niezbyt udaną rozmowę telefoniczną. Ale również w drugim odcinku 66-latkowi z miejscowości Tarzymiechy Trzecie nie wszystko poszło tak, jak trzeba. Podczas randki z jedną z kandydatek zaliczył wpadkę. Jak to wyglądało?
Zobacz także: W "Rolnik szuka żony" uczestnicy wybrali już kandydatów! Kto podbił ich serca? Zobaczcie wideo
Wpadka Józefa w "Rolnik szuka żony"
Pan Józef pokazał się jako wybredny uczestnik show. Okazuje się jednak, że jest również bardzo uczuciowy. Na początku odcinka wyznał, że w związku z udziałem w programie rodzina się go "wyrzekła, odwróciła się".
Mama mówiła: "jak możesz, tyle wstydu". Zaraz się rozpłaczę - zwierzał się prowadzącej, Marcie Manowskiej.
Jego spotkania z kandydatkami wypadły różnie. Jedne panie - jak Marysia, która mu śpiewała, czy Grażyna, którą złapał za rękę - spodobały mu się bardziej. Inne - jak Basia - chyba jednak nie przypadły mu do gustu.
Zaliczył też wpadkę, podczas spotkania z Janiną
- Pamiętasz naszą rozmowę telefoniczną? - zapytał rolnik.
Pani wyglądała jednak na mocno zaskoczoną.
- Ja z nim nie rozmawiałam, nie wiem skąd było to pytanie - mówiła potem.
Jak się okazało, rolnik pomylił się. Rozmawiał z Ewą, 54-latką ze Skierniewic. Nazwał ją potem nawet "szaloną Ewą".
- Czuję iskrzenie, dobrą energię - mówiła.
Obiecała, że zrobi mu ciasto, jakie będzie chciał.
Na koniec stwierdził, że zaprosi cztery panie, a dwóm podziękuje, bo nie czuje bliskości. Myślicie, że będzie wśród nich Ewa?
Janina była zdziwiona pytaniem Józefa:
Myślicie, że dostanie zaproszenie do rolnika? Ewa dostanie je raczej na pewno: