Reklama

Coraz trudniej znaleźć wśród gwiazd fanów programu "Woli i Tysio". Wystarczyło zaledwie kilka odcinków żeby na modny duet posypał się grad negatywnych opinii. Zaczęło się od krytyki Karoliny Korwin-Piotrowskiej i Michała Piróga, którzy po umieszczeniu na Facebooku obiektywnych wpisów dostali ponoć reprymendę od władz stacji TVN. Później apel do duetu wystosowała nawet Paulina Papierska, finalistka "Top Model", a teraz grono antyfanów show Dawida Wolińskiego i Marcina Tyszki powiększyło się o Kubę Wojewódzkiego.

Reklama

Naczelny showman TVN-u w "Polityce" napisał kilka słów na temat tego, co sądzi o bohaterach show:

- Szerokim echem w kraju odbiły się premierowe odcinki programu "Woli i Tysio", prowadzonego przez Marcina Tyszkę i Dawida Wolińskiego. Jeden jest podobno światowej klasy fotografem, drugi podobno światowej rangi projektantem. Obaj mogą zrobić ze swoimi nazwiskami, co chcą, nawet w towarzystwie pieczywa, sikawek czy fekaliów hipopotama.

Wojewódzki w inteligentny sposób przedstawił trzy opcje dla których powstał program:

- My zastanawiamy się, czy mamy do czynienia z najdroższym coming outem, bezcennym dystansem czy najtańszym populizmem. Za resztę zapłacą Master Card.


Ciekawe czy po przedstawieniu swoich poglądów, Wojewódzki też zostanie poproszony o nie komentowanie poczynań Wolińskiego i Tyszki? Zobacz: TVN ocenzurował swoje gwiazdy przez Woli i Tysio

Reklama

chimera

Reklama
Reklama
Reklama