Martyna Wojciechowska opowiedziała o tragedii sprzed lat! "Długo nie mogłam zrozumieć dlaczego Rafał umarł"
Martyna Wojciechowska opowiedziała o tragedii sprzed lat! "Długo nie mogłam zrozumieć dlaczego Rafał umarł"
Martyna Wojciechowska wspomniała wypadek samochodowy, w którym zginął operator stacji TVN. Było to dokładnie w 2004 roku na Islandii, podczas kręcenia zdjęć do "Misja Martyna". Auto, w którym znajdowała się cała ekipa programu wpadło w poślizg i uderzyło w betonowy słup. Dziennikarka miała złamany kręgosłup, natomiast jej kolega Rafał Łukaszewicz zginął na miejscu.
Do smutnych chwil Martyna Wojciechowska odniosła się na Instagramie. Okazało się, że dziennikarka od czasu wypadku utrzymuje kontakt z dziećmi operatora. W chwili śmierci Łukaszewicza jego pociechy miały 3 lata. Dziś są już pełnoletnie. Wojciechowska postanowiła na zawsze zostać przy nich.
Wojciechowska o wypadku na Islandii w 2004 roku
Martyna Wojciechowska długo nie mogła pogodzić się z tragedią, w której zginął jej przyjaciel. Dziennikarka nie potrafiła udźwignąć ciężaru, choć przecież nie była winna. W książce "Przesunąć horyzont" wyznała, że "chciałaby się po prostu pewnego dnia nie obudzić".
Prezenterce pomogło "przesunięcie horyzontu". Zaczęła od niemożliwego, czyli wstania na nogi, bo po wypadku poruszała się na wózku inwalidzkim.
- Kiedy jesteś w gorsecie ortopedycznym, który sięga od spojenia łonowego aż po szyję i nie możesz sama pójść do łazienki, to musisz wymyślić coś totalnie abstrakcyjnego. Ja postanowiłam, że zdobędę Mount Everest i zrobiłam to. Chociaż wszyscy mówili, że to absolutnie niemożliwe. Celowo przesunęłam ten horyzont tak daleko, żeby cały mój proces wychodzenia z dna stał się częścią większego planu - wyznała podróżniczka.
Zobacz także: Martyna Wojciechowska zakazała TEGO w domu. Nie uwierzycie, czego zabroniła swojej rodzinie!
Śmierć Rafała Łukaszewicza na zawsze odmieniła życie Martyny Wojciechowskiej. Prezenterka nigdy nie zapomniała o tragedii. Postanowiła zaprzyjaźnić się z jego bliskimi i opiekować jego dziećmi. Ostatnio Julia i Kuba, bliźniaki operatora skończyły 18 lat. Z tej okazji Wojciechowska podzieliła się wzruszającym zdjęciem w sieci.
Mówi się, że rodziny się nie wybiera... A ja z tymi dwoma cudami ze zdjęcia stworzyłam prawdziwą RODZINĘ Z WYBORU❤ OTO JULKA i KUBA????????Dzieci mojego Przyjaciela i operatora, Rafała Łukaszewicza, który zginął tragicznie w 2004 r. w wypadku na Islandii, podczas realizacji programu "Misja Martyna". Byłam tuż obok i długo nie mogłam zrozumieć dlaczego Rafał umarł, a ja ocalałam... Bliźniaki miały wtedy zaledwie 3 lata. Wtedy postanowiłam, że przeżyję dwa życia. I że już na zawsze zostanę przy Nich. A teraz OBOJE SKOŃCZYLI 18 LAT!!! - napisała Martyna w sieci.
Dodała, że jest bardzo dumna z bliźniaków, bo wyrosły na "wspaniałych, mądrych, empatycznych i pełnych marzeń ludzi".
Zupełnie jak Ich wyjątkowy Tata i dzielna Mama Alicja, która wspaniale wychowała trójkę dzieci????????JULKA, KUBA, ŻYCZĘ WAM SAMYCH ŻYCZLIWYCH OSÓB W TEJ PODRÓŻY PRZEZ DOROSŁOŚĆ! KOCHAM WAS❤❤ M. - zakończyła.
Zobaczcie zdjęcia, którymi Martyna podzieliła się w sieci. Julii i Kubie życzymy oczywiście wszystkiego najlepszego!
W 2004 roku Martyna Wojciechowska straciła przyjaciela