Reklama

Nie żyje Wiesława Judek, uczestniczka drugiej edycji "Sanatorium miłości". W programie TVP od 1. odcinka wzbudzała największe zainteresowanie, a to wszystko za sprawą swojego charakteru. Cechowało ją duże poczucie humoru, mimo że jej życie nie należało do najłatwiejszych.

Reklama

Kilka lat temu pojawiła się w "Pytaniu na Śniadanie", gdzie zdradziła wiele szczegółów ze swojego życia przed "Sanatorium miłości".

"Mój mąż mnie zdradził, przestał interesować się dziećmi"

Wiesława z "Sanatorium miłości" kilka lat temu podzieliła się z widzami swoją smutną historią - w przeszłości zostawił ją mąż, który przestał również interesować się dziećmi:

Sparzyłam się kiedyś na moim mężu, tak bardzo że musiałam go wyrzucić z domu (...) To jest tak, że osoba zainteresowana dowiaduje się na samym końcu, tak też było w moim przypadku. Najgorsze było to, że jak rozchodzi się małżeństwo, to są jeszcze dzieci. Ja mogę powiedzieć publicznie, że mój mąż zrobił błąd, że nie interesował się dziećmi, a dzieci ma wspaniałe. Dzieci nie powinny ponosić z tego powodu żadnych konsekwencji
- powiedziała Wiesia.

Czy po czymś takim pani Wiesia była w stanie zaufać innemu mężczyźnie?

Wtedy byłam młoda, teraz inaczej o tym myśleć. Nie chcę się teraz związać z kimś i razem zamieszkać, bo to jest balast, to jest obowiązek. Czy ja mam teraz wziąć faceta, żeby być jego służącą?
dodała Wiesia.

Zobacz także: Wiesia o koleżankach z "Sanatorium miłości": "Ja nie pojechałam na rewię mody! Raz nie wytrzymałam..."

Reklama

Wiesława Judek z "Sanatorium miłości" zmarła w wieku 74 lat.

Kto ją znał, ten wie, że miała w sobie coś, co przyciągało ludzi – pogodę ducha, błysk w oku i gotowość na nowe przygody. Była kobietą, która udowadniała, że życie można smakować na własnych zasadach, bez względu na wiek.
tak pożegnała ją produkcja show
Wiesia z "Sanatorium miłości"
Reklama
Reklama
Reklama