Utonęli ratując własną córkę. Przejmujące słowa na pogrzebie Patrycji i Łukasza

Chcieli tylko ratować 4-letnią córkę, ale oboje przypłacili życiem. 5 sierpnia ich trumny stanęły przed ołtarzem, przed którym kilka lat temu ślubowali sobie miłość aż do śmierci. Podczas ceremonii krewni wylali morze łez, a słowa kapłana poruszyły ich jeszcze bardziej. " Chcieli uratować życie. To był odruch. Czy może być coś bardziej szlachetnego?" - mówił.

Poruszające słowa na pogrzebie Patrycji i Łukasza

30 lipca to miał być przyjemny, wakacyjny dzień spędzony na łódce na Mazurach. Patrycja, właścicielka salonu kosmetycznego w Legionowie, i Łukasz, doradca techniczny, wielokrotny Mistrz Polski w trójboju siłowym oraz wyciskaniu sztangi, chcieli możliwie jak najlepiej spędzić ten czas z 4-letnią córeczką. Nawet w najgorszych snach nie mogliby przewidzieć tego, co się wydarzy.

Gdy dziewczynka wypadła z łódki, natychmiast ruszyli jej na pomoc. Ponieważ ta miała na sobie kapok, nic się jej nie stało, jednak jej rodziców pochłonęła woda. Znaleziono ich dopiero następnego dnia na głębokości 11 metrów. 5 sierpnia w Chotomowie odbył się pogrzeb pary. Ceremonia odbyła się w kościele pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, a Patrycja i Łukasz znów znaleźli się przed ołtarzem, przed którym w 2018 roku brali ślub. Przejęty tragiczną historią małżeństwa ksiądz mówił z trudem:

Myślę, że wiele z osób tutaj obecnych również było w naszym kościele pod koniec lipca 2018 r. Wtedy tutaj, pod tym ołtarzem, Patrycja i Łukasz składali sobie przysięgę małżeńską. Mówili sobie te słowa, że zawsze, że nie opuszczę, że aż do śmierci. To był dla wszystkich bardzo radosny i piękny dzień. A pod koniec lipca tego roku zupełnie inna sytuacja. Smutek, łzy, ból, cierpienie dla bliskich, bo ta tragedia bez wątpienia poruszyła każdego

Dalej duchowny podkreślił, jak szlachetny to był czyn. Patrycja i Łukasz oddali własne życie, chcąc ratować córeczkę.

Chcieli uratować życie. To był odruch. Czy może być coś bardziej szlachetnego? (...) Z ogromną gwałtownością tej śmierci to wydarzenie uświadamia nam, że nie znamy dnia, ani godziny. I nikt nie może się czuć tak pewnie i mocno, bo widzimy, jak łatwo ludzkie życie w pełni sił rozkwitające może zostać zniszczone i się zakończyć

Po ceremonii kondukt żałobny ruszył w stronę cmentarza, gdzie Patrycja i Łukasz zostali złożeni do wspólnego grobu. Rodzinie i bliskim przesyłamy wyrazy współczucia.

Zobacz także: Pogrzeb 54-letniego Krzysztofa Banaszyka. Tak rodzina żegna aktora