Reklama

Natasza Urbańska pojawiła się ostatnio na pokazie najnowszej kolekcji Gosi Baczyńskiej. Artystka, której towarzyszył tajemniczy mężczyzna, wzbudziła ogromne zainteresowanie fotoreporterów. Pojawiły się pytania, czemu u boku Nataszy zabrakło Janusza Józefowicza?
Czyżby nowa prowadząca „Taniec z Gwiazdami” chciała odegrać się na swoim mężu, który kilka dni temu zabrał piękną blondynkę, Natalię Srokocz na pokaz mody duetu projektantów Paprockiego i Brzozowskiego?
Okazuje się, że partner Nataszy to jej kolega z teatru Buffo, Jerzy Grzechnik. Jak twierdzi Urbańska, jest to idealna forma promocji dla aktorów, którzy grają w spektaklach Józefowicza.
- Poprosiłam Jurka, czy nie zechciałby towarzyszyć mi. Najwyższy czas, żeby nasi artyści ujrzeli światło dzienne, bo tak naprawdę to jest świetny sposób na promocję- zdradziła w „Dzień Dobry TVN” .
Czy rzeczywiście jest to tylko promocja? A może Urbańska i Józefowicz chcą od siebie odetchnąć?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama