Reklama

Jakiś czas temu Tymon Tymański razem z Anną Czartoryską wystąpił na jubileuszowej imprezie drogerii Rossmann. Niestety, występy kompozytora nie spodobały się Kubie Wojewódzkiemu, który wyśmiał poczynania kolegi w swoim artykule. Na złośliwe komentarze dziennikarza, Tymański odpowiedział na swoim blogu.
-Rozumiem, iż żyjąc z obśmiewania ludzi- niczym kumaty pawian- liczysz się z tym, że drobiny ciskanego w oponentów kupska mogą znienacka znaleźć się na Twoim wiecznie rozbawionym obliczu… z Twojego wywodu wynika, iż my, alternatywni artyści, powinniśmy głodować, łazikować w obdartych szmatach, koczować w nieogrzanej suterenie i grać na Defilach. Natenczas Ty, zarabiający gdzie i jak popadnie arbiter alternatywności, docenisz nasze heroiczne wysiłki. W Twoim programie ofiarujesz nam swój Żółto-Brązowy medal! Wtedy i tylko wtedy pozostaniemy wierni alternatywnej Prawdzie, którą Ty zaprzedałeś dekady temu- napisał Tymon Tymański.
Kompozytor przyznał, że za zarobione podczas występu pieniądze wydał na gitarę akustyczną, o której od dawna marzył. Tymański nie wstydzi się, że pomiędzy alternatywnymi koncertami przyjmuje propozycje grania na zamkniętych imprezach.
Tymański zarzuca Wojewódzkiemu, że krytykuje artystów, chociaż sam nie potrafi zrobić czegoś kreatywnego. „Ja Ciebie nigdy nie pytałem, czemu nie chcesz zarabiać pięciu stów za offowy koncert, cieniutko stukając w swoje szczerozłote bębny”.
Wygląda więc na to, że szykuje się kolejna wojna z udziałem Kuby Wojewódzkiego…

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama