Tomasz Kammel żąda przeprosin od szefowej "PnŚ". Opublikował oficjalne pismo
Tomasz Kammel opublikował oficjalne pismo i oczekuje przeprosin ze strony Kingi Dobrzyńskiej. Afera wokół "Pytania na śniadanie" dopiero się rozkręca.
Kilka dni temu szefowa „Pytania na śniadanie” w TVP2 Kinga Dobrzyńska, dosadnie skrytykowała poprzednich prowadzących tego formatu. Dobrzyńska na fanpage na Facebooku "PnŚ" pokusiła się o stwierdzenie, że po rewolucjach "nie ma durnych tancerek i nadętych chłopczyków przekonanych, że istnieje cud narodzin, i trzeba udawać kogoś, kim się nie jest!". Tomasz Kammel zamieścił oficjalne wezwanie do zamieszczenia przeprosin ze strony nowej szefowej programu śniadaniowego.
Tomasz Kammel wysłał pismo nowej szefowej "Pytania na śniadanie"
W ostatnich miesiącach w Telewizji Polskiej doszło do wielu zmian m.in. w uwielbianym przez widzów programie śniadaniowym "Pytanie na śniadanie". z którym musieli pożegnać się niemal wszyscy prowadzący m.in. Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski, Tomasz Wolny i Ida Nowakowska, Robert Koszucki i Małgorzata Opczowska, Tomasz Kammel i Izabella Krzan, Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora. A zamiast nich pojawiły się zupełnie nowe duety. Nowa szefowa „Pytania na śniadanie” Kinga Dobrzyńska postanowiła na fanpage śniadaniówki odpowiedzieć na krytyczne komentarze dotyczące nowego prowadzącego - Roberta Stockingera i przy okazji niepochlebnie wypowiedziała się o byłych prowadzących programu śniadaniowego.
Tomasz Kammel nie zamierzał tego tak zostawić i na swoim Instagramowym profilu zamieścił oficjalny dokument przygotowany przez prawnika. W treści czytamy:
Szanowna Pani, działając w imieniu mojego Mocodawcy, Pana Tomasza Kammela (pełnomocnictwo w załączeniu) w związku z użyciem przez Panią, w dniu 16 czerwca 2024 r. w komentarzu pod jednym z postów na profilu Pytanie na śniadanie na portalu Facebook, pod adresem mojego Mocodawcy określenia(...) i nadętych chłopczyków przekonanych, że istnieje cud narodzin, i trzeba udawać kogoś, kim się nie jest!(pisownia oryginalna), naruszającego jego dobra osobiste, niniejszym wyzywam Panią do opublikowania niezwłocznie, nie później niż w terminie 3 dni od dnia doręczenia niniejszego wezwania..
W dalszej części oświadczenia czytamy, że to nie była jednorazowa sytuacja:
Taki przypadek miał już miejsce na początku bieżącego roku, kiedy to odsunięcie go od prowadzenia Pytania na śniadanie tłumaczyła Pani rzekomym brakiem rzetelności dziennikarskiej. Z publikacji na portalach plotkarskich, jakie pojawiły się w ostatnich dniach, wynika, że także w rozmowach z innymi osobami używała Pani obraźliwych określeń pod adresem mojego Mocodawcy. W tej sytuacji komentarz zamieszczony przez Panią na Facebooku trudno uznać za wypadek przy pracy wynikający wyłącznie z nadmiernych emocji spowodowanych dyskusją z widzami, a to przecież nie pozostaje bez wpływu na zakres środków prawnych, z jakich może skorzystać mój Klient w związku z naruszeniem jego dóbr osobistych
Całość dokumentu opublikowanego na profilu Tomasza Kammela znajdziecie poniżej.
Szefowa "Pytania na śniadanie", Kinga Dobrzyńska nie zajęła jeszcze stanowiska w sprawie pisma, jakie w świeci umieścił Tomasz Kammel.
Zobacz także: Afera pomiędzy nowymi, a starymi prowadzącymi "PnŚ". Padły mocne słowa: "Jesteśmy wyzywani"