Rio 2016. Rekord... aplikacji randkowej Tinder! Olimpijczycy uprawiają nie tylko sport
Rio 2016. Rekord... aplikacji randkowej Tinder! Olimpijczycy uprawiają nie tylko sport
Co robić w oczekiwaniu na zawody sportowe, gdy jesteś piękny, młody i wysportowany? Jak rozładować emocje towarzyszące nieudanemu startowi w miejscu odległym od domu i naładowanym testosteronem? Odpowiedzią jest Tinder, a pomocą służą organizatorzy igrzysk olimpijskich, którzy przygotowali blisko pół miliona prezerwatyw.
Czy sportowcy w Rio uprawiają seks?
Seksualnej rozwiązłości sprzyja atmosfera igrzysk, w trakcie których sportowcy z całego świata mieszkają i spotykają się na każdym kroku w wiosce olimpijskiej, która przypomina akademik. Nie bez znaczenia jest fakt, że są to przeważnie ludzie młodzi, wysportowani i pełni energii do zdobywania świata. Nie tylko sportowego.
Sytuację najlepiej określiła amerykańska oszczepniczka Breaux Greer, która w wywiadzie telewizyjnym tak określiła innych sportowców:
Nawet jeśli ich twarze to Siódemki (w skali do 10), to ich ciała to 20.
Nic więc dziwnego, że w Rio rekordy popularności bije aplikacja Tinder pomagająca znaleźć odpowiedniego dla siebie partnera. Tinder to platforma randkowa, która na bazie profilu facebookowego i lokalizacji GPS dopasowuje do użytkownika pasującą do niego połówkę. Tłumacząc na polski: osobę, z którą można umówić się na niezobowiązujący seks.
Jak przyznaje rzeczniczka Tindera, Rosette Pambakian, w trakcie pierwszego igrzysk wskaźnik dopasowań w rejonie wioski olimpijskiej podskoczył o 129%. A im dłużej będą trwały igrzyska, tym można przypuszczać, że wskaźnik ten podskoczy jeszcze bardziej. Marcus Nyman, szwedzki dżudoka przyznaje otwarcie, że po jednodniowym pobycie w Rio Tinder znalazł mu już dziesięć dopasowań. Wtóruje mu szpadzista Yemi Apithy z Beninu:
Pewnie, że mam dopasowania. Przecież jestem ślicznym chłopcem! – śmieje się.
Maszyny z darmowymi prezerwatywami są w Rio wszędzie.
Seksualny trend najlepiej podsumowuje jedna z najbardziej znanych piłkarek na świecie, Amerykanka Hope Solo.
Igrzyska to niepowtarzalne wydarzenie. Dla wielu to jedyne takie wydarzenie w życiu – opowiadała w trakcie londyńskich igrzysk. – Widziałam ludzi uprawiających seks, którzy wcale się z tym nie kryli. Na trawie, pomiędzy budynkami, nikt sobie nie żałuje.
W Rio przygotowano rekordową liczbę darmowych prezerwatyw
Nie dziwi więc przezorność organizatorów igrzysk, którzy w Rio przygotowali rekordową ilość darmowych prezerwatyw. Mowa o 450 tysiącach sztuk (w tym 100 tysięcy dla kobiet). Maszyny z prezerwatywami dostępne są na każdym kroku i można je pobrać na przykład wychodząc ze stołówki. Jest tylko jeden problem – pobraniu prezerwatywy towarzyszy głośny odgłos, który odstrasza niektórych amatorów. Czyli zostało jeszcze coś do dopracowania na następne igrzyska :).
Forbes donosi: Sportowcy uczestniczący na igrzyskach w Rio otrzymają dwa razy więcej prezerwatyw niż ci z Londynu.