Jeszcze niedawno Doda twierdziła, że Biblię napisali ludzi palący jakieś zioła, ale teraz ma szansę odkupić swoje winy i podzielić się swoim talentem z Katolikami. Niekwestionowana gwiazda kościelnej muzyki biskup Antoni Długosz bardzo chciałby wystąpić z Dodą.

Reklama

Choć taki duet trudno sobie wyobrazić to zarówno Doda jest "Królową" nastolatek, a Biskup "Królem" religijnych piosenek dla dzieci. Jego płyty sprzedają się jak świeże bułeczki, a teledyski do jego piosenek mają miliony odsłon.

Dlaczego akurat Doda? Jak czytamy w "Super Expressie" - Doda to profesjonalistka, ma piękny głos, gra mocną muzykę, ma inny repertuar niż ja. I inne przesłanie. Z tego co wiem, była chyba przez Nergala wrogo nastawiana do Kościoła, ale może się mylę - mówi biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej. - Ale wspólny występ z "Królową" byłby interesujący. Nie wiem, jaki miałbym wtedy repertuar, bo Doda ma swoją działkę, a ja swoją - dodaje.

Biskup w swoim muzycznym przekazie ma na celu pokazanie jaką radość może dawać wielbienie Pana Boga. Podobno chciałby przekazać takie uczucie radości właśnie Dodzie, która według niego bardzo tego potrzebuje.

Reklama

Ciekawe, co na to Rabczewska? Zerwie całkowicie z przekonaniami, które wyznawał jej były chłopak i zaśpiewa w kościele?

pijavka

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama