Reklama

Reklama

Dorota Szelągowska miała wypadek na majówce! Na swoim koncie na Instagramie i Facebooku poinformowała, że zerwała staw skokowy.

- Staw skokowy diabli wzięli, bezsilność wynikająca z nieużytkowej nogi jest dobijająca - napisała specjalistka od aranżacji wenętrz.

Szelągowska miała wypadek

Dziennikarka jest przekonana, że urlopy jej nie służą. Majówkowy wypad na Warmię zakończył się na ostrym dyżurze.

Ze dwa odcinki „Dorota inspiruje” tak pochodzę... Urlopy są niebezpieczne ???????????? Za to poznałam bardzo fajnych ludzi w Biskupieckim szpitalu, a u „Olsztyńskich ortopedów” przekonałam się, że można wejść skacząc na jednej nodze, a wyjść na dwóch w ortezie :) Po 25 minutach. Tak więc „cuda, panie...! Uściski z nogą w górze
Do. ???????????? - napisała na Facebooku Szelągowska.

I pokazała zdjęcia nogi.

Facebook

Na Instagramie również pochwaliła ostry dyżur w Olsztynie.

- Staw skokowy diabli wzięli, bezsilność wynikająca z nieużytkowej nogi jest dobijająca, ale z drugiej strony nie miałabym okazji poznać świetnej Internistki z ostrego dyżuru, czy Pani Ewy od RTG w Biskupieckim szpitalu, no i Olsztyńskich Ortopedów, gdzie orteza przyjeżdża w ciągu 15 minut od diagnozy. Tak więc nie ma tego złego. Ucałowania - napisała Szelągowska na swoim profilu.

Teraz z takiej perspektywy spędza majówkę. I okłada nogę lodem.

Instagram

Dorota Szelągowska nie traci jednak poczucia humoru i dalej wypoczywa, tylko teraz bardziej w spoczynku.

Facebook

Reklama

Zobacz także: "Myślę, żeby dać córce to, czego ja nie dostałam". Dorota Szelągowska chce uchronić córkę przed bolesnymi doświadczeniami

Reklama
Reklama
Reklama