Szapołowska woli być celebrytką niż aktorką?
Poszła do telewizyjnego show i zapomniała, że w teatrze czeka na nią publiczność…
Grażyna Szapołowska wydaje się dobrze bawić w telewizyjnym show „Bitwa na głosy”. Chyba podoba się jej rola jurora.
Ale jak donosi „Fakt”, w ostatnią sobotę Szapołowska musiała wybrać między teatrem, w którym obecnie gra, a telewizyjnym show. Aktorka poświęciła więc spektakl na rzecz telewizji…
"150 osób czekało wczoraj na spektakl w Teatrze Narodowym pt. Tango. Okazało się, że przestawienia nie będzie, gdyż pani Szapołowska wybrała sędziowanie w programie TVP2. Do publiczności wyszedł pan Englert obwieszczając, że takie zachowanie aktorki jest znakiem czasów, w których żyjemy.”- napisał czytelnik tabloidu.
Nie uważacie, że może być to odebrane jako brak szacunku dla publiczności teatralnej i fanów aktorki?