Grzeszczak królową Sopotu. Nie mogła jednak cieszyć się długo z nagrody [WIDEO]
Grzeszczak królową Sopotu. Nie mogła jednak cieszyć się długo z nagrody [WIDEO]
Sylwia tym razem nie w spodniach
1 z 8
Podczas sobotniego koncertu Top Trendy 2014 wybrano Największy Przebój Roku, a do rywalizacji stanęli najpopularniejsi polscy wykonawcy. Bezkonkurencyjna w głosowaniu telewidzów okazała się Sylwia Grzeszczak i jej "Księżniczka". Dzień wcześniej artystka wystąpiła podczas koncertu "TOP", gdzie również uplasowała się w czołówce. Przypomnijmy: "Muszę obejrzeć występ, żeby zobaczyć co było nie tak"
Wczoraj na scenie towarzyszyli Sylwii... rycerze. Oszołomiona wokalistka odbierając nagrodę podziękowała fanom, ale nie miała zbyt wiele czasu na to, aby cieszyć się nagrodą. Dosłownie godzinę po koncercie na Grzeszczak czekał już samolot na kolejny występ, więc ominęła ją wspólna impreza z innymi artystami, a pozowanie na ściance i zdjęcia z fanami musiała ograniczyć do minimum. AfterParty.pl udało się porozmawiać z wokalistką, która na gorąco skomentowała swoją kolejną wygraną. Gwiazda nie ukrywała, że jest w dużym szoku.
Bardzo się cieszę, bardzo bardzo bardzo! Jest to przebój roku 2014, jestem w szoku cały czas, muszę iść do garderoby przemyśleć, co zrobiłam. Tak naprawdę chciałam podziękować wszystkim moim fanom, którzy od początku mnie wspierają, to jest mega wsparcie, które uwierzcie mi będę czuć podczas tworzenia kolejnych utworów i albumów - wyznała w rozmowie z nami Sylwia.
Głosowaliście wczoraj na Sylwię Grzeszczak i jej "Księżniczkę"?
Zobacz: Sylwia Grzeszczak przyłapana przez paparazzi. Co tak skrywała?
Sylwia Grzeszczak podczas sobotniego koncertu Top Trendy 2014:
2 z 8
3 z 8
4 z 8
5 z 8
6 z 8
7 z 8
8 z 8