Słowa Majki Jeżowskiej poruszyły mnie do łez. Była ofiarą przemocy: "Zostałam uderzona, gdyby cios był 2 milimetry niżej..."
Majka Jeżowska podzieliła się wstrząsającym wyznaniem. Mało kto wiedział, jakiego dramatu doświadczyła.
Coraz więcej gwiazd otwiera się publicznie w temacie traum, jakich doświadczyli w przeszłości, próbując w ten sposób uświadomić społeczeństwo, że i postacie znane ze szklanego ekranu doświadczają poważnych problemów, ale jednocześnie zachęcić ofiary, by głośno mówiły o tym, co ich spotyka. Teraz przed widzami "Tańca z gwiazdami" otworzyła się Majka Jeżowska, ujawniając ze łzami w oczach, że padła ofiarą przemocy!
Wzruszyły mnie słowa Majki Jeżowskiej, opowiedziała o traumatycznym doświadczeniu
Majka Jeżowska to jedna z lepiej rozpoznawalnych postaci w rodzimym show-biznesie, która nieprzerwanie cieszy się ogromną popularnością. Ostatnio głównie mówi się o niej w kontekście "Tańca z gwiazdami", w którym walczy o Kryształową Kulę. W minionym, 6. już odcinku pokazała pazur na parkiecie, co pomogło jej i Michałowi Danilczukowi awansować dalej! To jednak niejedyne wydarzenia tej niedzieli, o którym mówi się dość głośno.
Niemal co tydzień mamy okazję posłuchać osobistych wyznań uczestników, którzy otwierają się przed kamerami show. Tym razem padło na Majkę Jeżowską, która zdecydowała się otworzyć na temat traumatycznego wydarzenia. Okazało się, że gdy była jeszcze młodą dziewczyną, doświadczyła przemocy ze strony swojego ówczesnego męża! Przyznała otwarcie, że pomimo krzywdy, jaką jej wyrządzał, trwała przy nim, łudząc się, że pewnego dnia się zmieni.
Wydawało mi się, że się zmieni dla mnie. Wylądowałam w szpitalu po jednej z kłótni. Zostałam uderzona, jak to się mówi, z byka, czyli czołem prosto w krtań
Jak podkreśliła, tamto zdarzenie było przełomowe, bowiem wystarczyły dwa milimetry, by cios przyniósł o wiele bardziej opłakane skutki. W końcu zdecydowała się opuścić swojego oprawcę i zawalczyć o własne szczęście oraz bezpieczeństwo. Sama Majka Jeżowska ledwo hamowała emocje, co tylko pokazywało, że mimo upływu lat wciąż żyją w niej ogromne emocje związane z tym zdarzeniem.
Gdyby cios był 2 milimetry niżej, to zostałyby przerwane struny głosowe i straciłabym głos. Uciekłam od damskiego boksera najszybciej jak się dało
Wyznanie Majki Jeżowskiej zszokowało wszystkich. Głos postanowiła zabrać nawet Ewa Kasprzyk, przyznając, że nie zdawała sobie sprawy z mrocznej przeszłości artystki.
Ja widziałam tylko twoją roześmianą twarz, którą chciałaś pokazać światu, a ty pokazałaś swoje przepiękne, pęknięte wnętrze
Słowa wokalistki niewątpliwie mogą dodać otuchy wielu ofiarom, które w końcu również zdecydują się głośno mówić o swojej historii. Przypominamy także, że jeśli ty lub ktoś z twoich bliskich doświadcza przemocy, należy jak najszybciej zgłosić to na policję. Jeżeli jednak z jakichś powodów nie chcecie tego robić, możecie skontaktować się z bezpłatną i czynną całą dobę "Niebieską Linią" pod numerem 800 120 002, gdzie konsultanci podpowiedzą, co najlepiej zrobić w danej sytuacji.
Zobacz także: Rumba Vanessy Aleksander przejdzie do historii "Tańca z gwiazdami". Jurorzy oniemieli. "Pozamiatałaś"