Reklama

Agnieszka Chylińska w ostatnim odcinku "Mam talent!" zaszalała. Charyzmatyczna wokalistka po występie jednego z uczestników, który zdecydował się zaśpiewać piosenkę zespołu Tokio Hotel oburzona rzuciła komentarz o podtekście ksenofobicznym. Tym samym wywołała mały skandal.

- Po pierwsze w Gdańsku po niemiecku - stary to jest poniżej pasa. Jakie "achtung" w Gdańsku człowieku, co ty robisz w ogóle? Gdańsk jest nasz, rozumiesz? Gdańsk jest nasz. Po drugie - repertuar z dupy. Występ straszny - powiedziała Chylińska na wizji.

Sprawą oburzyli się przedstawiciele mniejszości niemieckiej w Polsce. Złożyli oni pismo na ręce pełnomocnika rządu do spraw równego statusu, Elżbiety Radziszewskiej. Ciekawe jak zareaguje w tej sprawie. Być może powie więcej niż menadżerka Agnieszki, która całe zamieszanie skomentowała jako "śmieszne".

Słabe to.

habibi

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama