Shifty Shellshock zmarł niespodziewanie w wieku 49 lat. Był autorem wielkiego hitu
Lider "Crazy Town" nie żyje. Autor hitu "Butterfly" odszedł nagle w swoim domu.
Seth Binzer czyli Shifty Shellshock nie żyje. Lider zespołu "Crazy Town" odszedł w wieku zaledwie 49 lat w swoim domu w Los Angeles. Przyczyna śmierci nie została jeszcze ujawniona. Wiadomo, że muzyk miał problemy z prawem i walczył z uzależnieniem, czego nie ukrywał i nawet pojawił się w reality-show dotyczącym uzależnień "Celebrity Rehab". Muzyk zmarł 24 czerwca w swoim domu.
Seth Binzer znany jako Shifty Shellshock zmarł w wieku 49 lat
Seth Binzer był jednym z członków zespołu "Crazy Town", który zdobył ogromną popularność za sprawą debiutanckiego albumu "The Gift of Game" z 1999 roku. Prawdziwym hitem okazał się przebój "Butterfly", który bił rekordy popularności i pozwolił "Crazy Town" supportować "Red Hot Chili Peppers" podczas ich trasy koncertowej. Prywatnie muzyk miał spore problemy w życiu osobistym. Był w kilku poważnych związkach, a jeden z nich okazał się przemocowy. Matka jednego z synów Setha Binzera wystąpiła o ograniczenie mu praw rodzicielskich. Shifty Shellshock walczył też z uzależnieniem, a w 2012 roku zapadł w śpiączkę po przedawkowaniu. Ostatecznie udało mu się wybudzić, ale dziesięć lat później miał miejsce kolejny incydent.
W 2022 roku Seth Binzer lider "Crazy Town" był aresztowany za jazdę pod wpływem alkoholu i to nie jedyny epizod tego artysty dotyczący problemów z prawem. Teraz zagraniczne media poinformowały o śmierci artysty, który odszedł w wieku 49 lat w swoim domu w Los Angeles.