Będzie trzecie dziecko?! Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka mówią wprost, kiedy!
Będzie trzecie dziecko?! Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka mówią wprost, kiedy!
Uważani są za jedną z najpiękniejszych i najsympatyczniejszych par w polskim show-biznesie. On – introwertyczny, refleksyjny, choć chwilami też wybuchowy. Ona – otwarta, pogodna i, jak sama z uśmiechem przyznaje, gadatliwa.
– To ja jestem menedżerką i logistykiem naszego życia codziennego – mówi Paulina Krupińska-Karpiel (33).
To niejedyny sekret ich szczęśliwego związku. 26 lipca Paulina i Sebastian Karpiel-Bułecka (44) będą obchodzić drugą rocznicę ślubu. Jak ich życie zmieniło się przez ten czas?
Zobacz także: Paulina Krupińska zmieniła fryzurę! Zdecydowała się na grzywkę!
Co to był za ślub!
Ich ślub był jednym z najbardziej zaskakujących wydarzeń roku. Udało się go utrzymać w tajemnicy prawie do samego końca. Dopiero gdy świeżo poślubieni państwo Karpielowie wyszli z kościoła w Kościelisku, dostrzegli fotoreporterów. Aby ich ubiec, Paulina sama wrzuciła na Instagram zdjęcie, na którym z Sebastianem dumnie prezentują obrączki. Dziennikarka zaskoczyła fanów nie tylko zmianą stanu cywilnego, ale i kreacją. Podobnie jak Sebastian miała na sobie tradycyjny strój góralski.
Wesele, na którym bawili się m.in.Agnieszka Woźniak-Starak z mężem, Marcelina Zawadzka i Rozalia Mancewicz, odbyło się… w czwartek.
– To były jedyne wolne dni Sebastiana do listopada, a nie chcieliśmy ściągać gości na Podhale na jeden krótki weekend – tłumaczy Paulina w rozmowie z „Party”.
Choć od dawna chcieli się pobrać, ostateczną decyzję podjęli spontanicznie. Przygotowania do ślubu i wesela trwały raptem dwa tygodnie. Ani Paulina, ani Sebastian nie marzyli o uroczystości z wielką pompą, nie zatrudnili wedding plannerki, zdali się po prostu na pomoc przyjaciół.
Czas dla siebie
Tę beztroskę i dystans do świata wciąż w sobie mają. To jeden z sekretów ich szczęśliwego związku.
– Żyjemy na luzie, decyzje podejmujemy spontanicznie, nie tworzymy wygórowanych oczekiwań – mówi prezenterka w rozmowie z „Party”.
Tę filozofię wyznają w każdej dziedzinie swojego wspólnego życia. 22 czerwca Paulina obchodziła urodziny. Sebastian nie miał dla niej żadnego prezentu, ale zrobił coś, co bardzo wzruszyło jego żonę.
– Mój mąż wstał o ósmej rano, pojechał na pole i zerwał dla mnie maki. To dużo bardziej romantyczny gest niż kupienie bukietu róż w kwiaciarni – opowiada.
Na zbliżającą się drugą rocznicę ślubu również nie planują wręczania sobie wymyślnych prezentów.
– Mam dawać mężowi prezent za to, że ze mną jest? To ja jestem tym prezentem – śmieje się Paulina.
Choć upominków nie będzie, para zamierza ten dzień spędzić wyjątkowo.
– Planujemy zaległą podróż poślubną. Od paru miesięcy jesteśmy cały czas z dziećmi i chcemy wreszcie być sami jako mąż i żona – zdradza prezenterka.
Kierunek nie został jeszcze wybrany, ale na pewno nie będzie egzotyczny. Para rozważa Bieszczady, polskie morze albo Mazury. Tosia i Jędrek pojadą w tym czasie na wakacje z dziadkami.
Szczęśliwa trójka?
Karpielowie nieraz wspominali, że marzy im się trzecie dziecko. Sebastian nie ukrywał jednak, że na spełnienie tego marzenia nie zostało mu wiele czasu.
„45 lat to jest górna granica dla mnie (…), potem ten ojciec to jest już trochę niestety dziadek i już trudniej z dzieckiem pojeździć na nartach czy pograć w piłkę”, wyznał w wywiadzie dla portalu Baby by Ann.
Wspomniane urodziny Sebastian będzie obchodzić w przyszłym roku. Czy to znaczy, że 5-letnia Antonina i 3-letni Jędrek nie będą mieć więcej rodzeństwa?
– Nie, myślę, że ta granica będzie się przesuwać – mówi „Party” Paulina.
– Fajne mamy te dzieciaki i świetnie by było, jakby jeszcze jedno dziecko dołączyło do naszej rodziny. Jedyne, co nas na razie ogranicza, to wygoda i lenistwo. Jest nam dobrze w tym momencie, w którym jesteśmy, ale marzenia i plany są – dodaje.
Trzymamy kciuki za ich spełnienie!