"Rolnik szuka żony": Roksana musiała przejść pilną operację. Jak się czuje?
Roksana z "Rolnik szuka żony" poinformowała nagle o poważnych kłopotach zdrowotnych. Zrobiło się naprawdę niebezpiecznie, konieczna była operacja.
Lada moment rusza kolejna edycja "Rolnik szuka żony". Póki co jednak najwięcej mówi się o uczestnikach poprzednich sezonów, a teraz szczególnie głośno zrobiło się o Roksanie. Niedawno została mamą, a szczęście przerwały problemy ze zdrowiem.
"Rolnik szuka żony": Roksana musiała przejść pilną operację
Roksana była uczestniczką 8. edycji programu "Rolnik szuka żony". Zgłosiła się jako kandydatka Stanisława. Chociaż próbowała zdobyć jego sympatię, ostatecznie między tą dwójką nie zaiskrzyło i po zakończeniu nagrań każde poszło w swoją stronę.
Roksanie jednak całkiem szybko udało się odnaleźć szczęście w miłości - jej serce skradł niejaki Kamil, z którym zaręczyła się krótko po wejściu w związek. Co najważniejsze, w kwietniu tego roku powitali na świecie swoje pierwsze dziecko, a potem Roksana pokazała w sieci bajeczne dekoracje na chrzcie synka.
Wszystko w ich życiu układało się doskonale, gdy nagle bohaterka "Rolnika" usłyszała niepokojącą diagnozę lekarzy. Ostatnio trafiła do szpitala, skąd przekazała, że ma problemy zdrowotne po porodzie. Sytuacja okazała się na tyle poważna, że musiała przejść operację.
Jest już ok. Bardzo dziękuję za wiadomości, za trzymanie kciuków. Co się właściwie stało? Nabawiłam się przepukliny kresy białej z fragmentem jelita. Było dość niebezpiecznie, ale jest już wszystko ok. Umówiłam się z chirurgiem na konkretny termin, żeby zrobić z tym porządek - powiedziała w relacji na Instagramie.
Zobacz także: "Rolnik szuka żony": Krystyna relacjonuje pierwsze wakacje z żoną i córką. Pokazała figurę po ciąży
Korzystając z okazji, Roksana postanowiła zwrócić się do kobiet i na własnym przykładzie pokazać im, że regularne badanie się jest bardzo ważne. Przyznała, że już od pewnego czasu zauważała, że z jej zdrowiem coś jest nie tak.
Drogie panie po porodzie naturalnym bądź też cesarskim cięciu — zróbcie coś dla siebie: USG jamy brzusznej. Mój organizm dawał mi sygnały, że jest coś nie tak, i miałam rację