Reklama

Znamy oficjalną przyczynę katastrofy nad Ukrainą malezyjskiego Boeinga 777. 17 lipca 2014 roku o godzinie 13.20 i 3 sekundy został on zestrzelony przez wyprodukowaną w Rosji rakietę - wynika z raportu holenderskiej Komisji Bezpieczeństwa badającej przyczyny katastrofy.

Reklama

Wszystkie inne scenariusze katastrofy zostały wykluczone - podkreslają śledczy

Jak wynika z raportu, rakieta wybuchła tuż przed kokpitem Boeinga 777. W maszynę uderzyło 800 fragmentów - najpierw w kokpit, później w klasę biznesową.

Fragmenty rakiety znaleziono w ciałach osób przebywających w kokpicie (na zdjęciu poniżej) - mówią śledczy.

Wybuch spowodował, że szczątki maszyny zostały rozrzucone w sześciu różnych, oddalonych od siebie miejscach. Na tym zdjęciu widać jak daleko...

Śledczy nie podają kto wystrzelił rakietę, jednak wiadomo, że zrobiono to z terytorium, które w całości było wówczas w rękach prorosyjskich separatystów.

W katastrofie samolotu malezyjskich linii lotniczych zginęło 298 osób. Jak informuje TVN24, przed prezentacją raportu członkowie komisji spotkali się z rodzinami ofiar. Powiedziano im, że pasażerowie, którzy nie zginęli na skutek uderzenia pocisku, stracili przytomność z powodu dekompresji i braku tlenu. Nie jest jednak wykluczone, że niektórzy z nich byli jeszcze świadomi przez 60-90 sekund…

A oto skrócona wersja raportu Komisji Bezpieczeństwa w wersji wideo (po angielsku)

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama