Qczaj dziękuje fanom za wsparcie po ujawnieniu, że był ofiarą pedofila. "Siedzi przed wami wygrany"
Daniel Kuczaj podziękował swoim fanom za wsparcie, które okazali mu, gdy ujawnił, że był ofiarą pedofila
Daniel Kuczaj zdobył się na niezwykle szczere wyznanie. W sobotni poranek umieścił na swoim Facebooku wpis, który poruszył miliony internautów. Qczaj wyznał, że jako dziecko padł ofiarą pedofila. Trener poruszył też temat swojej orientacji seksualnej.
Zobacz także: Qczaj był ofiarą pedofila! Wstrząsające wyznanie trenera. Wspomniał też o swojej orientacji
Daniel Kuczaj otrzymał od swoich fanów ogromne wsparcie. Teraz podziękował im w wyjątkowy sposób. Zobaczcie sami!
Daniel Kuczaj dziękuje fanom za wsparcie
Nikt nie spodziewał się, jakie piekło w przeszłości przeszedł Daniel Kuczaj. Trener nigdy nie wspominał o tym, co wydarzyło się, gdy miał zaledwie 7-8 lat.
Jestem dzieckiem - mam chyba siedem, może osiem lat, za oknem słyszę donośne „szukam” - moi rówieśnicy bawią się w chowanego. Zaraz pewnie do nich dołączę, ale tymczasem siedzę w wannie trzęsąc się ze strachu, a w powietrzu czuć jeszcze zapach smarów samochodowych, farb, alkoholu, papierosów i potu... Jestem dzieckiem, mam siedem lat, siedzę nagi w wannie a widząc krew ociekającą pomiędzy obolałymi pośladkami boję się jeszcze bardziej. Płacząc z bólu po cichu zmywam z siebie to czego nie zmyję do końca życia - ale jeszcze tego nie wiem, bo mam zaledwie siedem lat.
Byłem dzieckiem, a siedząc w wannie zmywałem z siebie zapach pedofila który zgasił moje dzieciństwo tak, jak gasi się niedopałek o asfalt. Zastanawiasz się kim był? Nie miał twarzy potwora... Przyjaciel rodziny, podrywacz kobiet, co niedzielę chodził do kościoła, a w drodze powrotnej często nas odwiedzał... - wyznał Daniel Kuczaj.
Po tym wpisie wsparcie okazało mu wiele osób ze świata show-biznesu, w tym między innymi Joanna Przetakiewicz, Olga Frycz czy też Paulina Młynarska. Daniel Kuczaj w najnowszym nagraniu, które umieściła na Instastory zdradził również, że odezwały się do niego osoby, które przeszły przez podobne do niego piekło. Qczaj przy okazji podziękował za każde dobre słowo, które otrzymał od czasem zupełnie obcych mu ludzi.
Tu nie ma czego współczuć. Siedzi przed wami wygrany. Siedzi przed wami ktoś, kto całe życie dojrzewał do tego, co zrobiłem, czyli do tego, żeby wam o tym opowiedzieć. Nie po to, żebyście mi współczuli, ale po to, żeby umocnić tych wszystkich, którzy mnie dzisiaj oglądają. Nie jestem już tym 16-letnim chłopcem, który chciał skoczyć ze skałek. Dziś jestem 33-letnim facetem, który mówi do każdego takiego chłopca i dziewczynki: Dasz radę! Warto żyć! Warto walczyć o swoje, bo można coś osiągnąć. Moja historia skończyła się zaj*biście - zapewnił Daniel Kuczaj.
Przy okazji celebryta pozwolił sobie także na żart, który dotyczył jego orientacji, o której również wspomniał w sobotnim wpisie po raz pierwszy.
Przepraszam cię, Grażyna, jeśli cię rozczarowałem, że nie staniesz ze mną na ślubnym kobiercu. Wybacz, ale nigdy ci tego nie obiecywałem - przyznał z uśmiechem Qczaj.
Piękna postawa!
Obok tego wpisu nie można przejść obojętnie