Początek kwietnia przyniósł informację o śmierci dziennikarki i modelki Peaches Geldof. Córka znanego rockmana została znaleziona martwa w swoim apartamencie 7 kwietnia. Policjanci początkowo mówili, że zgon zaliczany jest do "nagłych i niewyjaśnionych", kilka godzin po tym jak znaleziono ciało Geldof pojawiły się pierwsze spekulacje na temat możliwej przyczyny zgonu - żadna z nich nie została jednak oficjalnie potwierdzona. Przypomnijmy: To nie narkotyki zabiły Peaches?

Reklama

Po prawie miesiącu od tych smutnych wydarzeń w sieci pojawiły się pierwsze nieoficjalne informacje na temat raportu o możliwej przyczynie nagłej śmierci modelki. "Times of London" powołując się na inspektora Paula Fotheringhama podał, że przyczyną zgonu 25-latki było przedawkowanie heroiny. Oficjalny komunikat w tej sprawie ma się ukazać w ciągu kilku najbliższych godzin - ogólnikowe informacje podawane przez media wyciekły jednak do prasy wcześniej. Jak podaje portal TMZ.com, nieznane jest źródło przecieku, ale przedstawiciele organów odpowiedzialnych za ich wcześniejszą obecność w mediach, są wściekli.

Jeśli informacje faktycznie się potwierdzą to oznaczać to będzie, że Peaches powtórzyła los swojej matki, która również zmarła na skutek przedawkowania.

Zobacz: Tak bliscy pożegnali Peaches Geldof

Zobacz także

Reklama

Rodzina i przyjaciele na pogrzebie Peaches:

Reklama
Reklama
Reklama